Reklama

Niedziela Wrocławska

Dzieci adopcyjne w szkole

Adobe Stock

Mają zdecydowanie trudniejszy start w życie. A szkoła może być dla nich dodatkowo wymagającym miejscem z powodu kłopotów z nauką, w nawiązywaniu relacji jak również silnego przebodźcowania. Na tym polu rodzą się różne problemy dziecka w środowisku szkolnym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Źródła tych trudności powinien znać nie tylko rodzic, ale każdy pedagog i każdy nauczyciel. – Moje dzieci nie są łatwe i zdaję sobie z tego sprawę, bo mam je 24 godziny na dobę. Jestem wzywana do szkoły w różnych sytuacjach, bo problemy są, będą i same nie znikną. Należy natomiast podkreślić, że te problemy nie są z winy rodziców, którzy zazwyczaj wkładają ogrom pracy w wychowanie swoich pociech – mówi Marzena Kuziora, mama trójki adopcyjnych dzieci.

Zaburzone więzi

Zauważa, że rodzice adopcyjni są zazwyczaj bardzo zaangażowani w wychowanie i również dobrze dokształceni przez własną lekturę, rozmowy z innymi rodzicami. A wszystko po to, by jak najlepiej wspomóc swoje dzieci. – Nie jest to też absolutnie wina dzieci. Ich zachowania wypływają bowiem często z zaburzonych więzi (RAD reaktywne zaburzenia więzi), a więzi to przecież nie tylko relacje rodzic-dziecko, ale też relacje społeczne. Dzieci adopcyjne bywają agresywne, lub bardzo lękowe. Zwykle mają duże problemy z regulacją emocji, przez co bywają wybuchowe, a to przenosi się na kontakty z rówieśnikami. Często trudno do nich dotrzeć. To zrozumiałe, że szkoła nie może pewnych zachowań tolerować, ale dobrze by było, gdyby świadomość tych wszystkich uwarunkowań mających wpływ na zachowanie dziecka była obecna w środowisku szkolnym – mówi p. Marzena.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzicielstwo wymagające

Adopcyjna mama została zaproszona na radę pedagogiczną do jednej ze szkół. Rozmawiała z nauczycielami o traumie odrzucenia. Mówiła o tym, co przeżywa dziecko porzucone, począwszy od życia płodowego, przez pobyt w domu dziecka liczony często w latach. – To wszystko przekłada się na traumę z powodu odrzucenia. A dodatkowo dzieci pozbawione jednego stałego opiekuna (zwykle jest nim matka) nie mają z kim nawiązać pełnej i bezpiecznej więzi a przez to, w największym skrócie, stworzyć wzorca bezpiecznej więzi. Dzieci te niosą wielki bagaż, dlatego trudno oczekiwać, żeby zachowywały się tak, jak ich rówieśnicy. Mamy duży brak wiedzy o adopcji, o problemach, z jakimi trzeba się zmierzyć i ostatecznie brak zrozumienia – mówi p. Marzena.

Reklama

Niestety również maleńkie dziecko, które prosto ze szpitala trafia do nowego domu może być dzieckiem obciążonym. – Choćby z powodu odrzucenia przez matkę w życiu płodowym, jej ogromnego stresu, czy nieodpowiedzialnego zachowania. Czego konsekwencje możemy zobaczyć później na etapie przedszkolno-szkolnym – podkreśla p. Marzena i dodaje: – Rodzicielstwo adopcyjne jest piękne choć wymagające. Rodzice adopcyjni są bez wątpienia dobrze przygotowani do swojej roli. Ich rodzicielstwo jest świadome, poprzedzone odbywaniem kursów, szkoleń oraz indywidualną lekturą. A wychowując dziecko, chodząc na terapie, wykonują ogrom pracy, ale często są oceniani przez pryzmat zachowania dziecka. A to zachowanie może odbiegać od normy, nie być „poukładane”.

Dobra współpraca

Czasem dzieci adopcyjne rozwijają się bardzo nieharmonijnie, ale nie kwalifikują się, by otrzymać orzeczenie czy opinię z Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej. – I tutaj jest sedno problemu, bo np. dzieciom z FAS-em (alkoholowy zespół płodowy) trudno jest funkcjonować w szkole, miewają ogromny problem z zapamiętywaniem a później z wykorzystywaniem poznanej wiedzy w praktyce. Mimo swoich możliwości intelektualnych, funkcjonują dużo poniżej. Pewnych rzeczy nie przeskoczą, a jednocześnie prawo nie pozwala na żadne dostosowania dla nich. Tak naprawdę trudno im w szkole pomóc – zauważa p. Marzena.

Dzieci adopcyjne miewają nie tylko trudności w nauce, ale również w relacjach z innymi. – Jesteśmy rodziną dosyć mocno zaangażowaną społecznie i otwartą na relacje. Tę otwartość przekazujemy dzieciom. Nasze dzieci są zatem otwarte na relacje. Natomiast one szybko nawiązują przyjaźnie, ale utrzymanie dłuższych i głębszych relacji jest już dla nich bardzo trudne. I to może wynikać z ich przeszłości – mówi p. Marzena. Dlatego tak ważna jest dobra i stała współpraca rodziców, terapeutów i nauczycieli.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-04-28 19:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czarnek: rusza zespół, który ma przedstawić rekomendacje ws. reformy szkolnictwa wyższego

PAP

Szef MEiN Przemysław Czarnek poinformował, że w piątek pod raz pierwszy spotka się zespół, którego celem będzie przedstawienie rekomendacji w zakresie reformy szkolnictwa wyższego. Reforma Jarosława Gowina jest reformą dobrą, ale jak każda reforma ma szereg mankamentów - dodał.

Więcej ...

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55
Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Dziś w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Więcej ...

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58
Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Wiara

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...