Reklama

Wiadomości

Spór o policję w USA

youtube.com/Niepoprawny Dyplomata

Stany Zjednoczone początek lipca 2020 r. Nowojorskie termometry wskazują prawie 30°C. Gorąco na ulicach jest jednak z zupełnie innego powodu. Niepokoje społeczne wiszą w powietrzu, a przyszłość departamentów policji stoi pod znakiem zapytania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy piszę te słowa, kraj szykuje się do obchodów Dnia Niepodległości – najważniejszego po drugiej stronie Atlantyku święta narodowego, które przypada 4 lipca. Tradycyjnie jest to okres, w którym Amerykanie zapominają o dzielących ich światopoglądowych podziałach i wspólnie przypominają sobie, że łączące ich wartości są potężnym spoiwem, niwelującym wszelkie różnice obecne między nimi. „Razem trwamy, podzieleni upadamy” – to hasło przyświeca tutaj wielu ludziom, a szczególnie w czasie narodowych tragedii oraz świąt takich jak to – urodzin kraju Wuja Sama. Tym razem sytuacja wygląda jednak inaczej. Naród jest podzielony bardziej niż zazwyczaj, a tutejsze antagonizmy wydają się poważniejsze i bardziej zauważalne. Nadchodzące wybory prezydenckie są tylko częściowym wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy. Podobnie jak strach wywołany chińskim koronawirusem oraz społeczna frustracja i silne zmęczenie ogromnym wzrostem bezrobocia – skutkiem prewencyjnego w dobie pandemii COVID-19 zamknięcia gospodarki. Główny powód jest inny.

Śmierć czarnoskórego George’a Floyda na ulicach Minneapolis w stanie Minnesota, która zapewne zostanie uznana przez sąd za zabójstwo popełnione przez głównego oskarżonego – Dereka Chauvina, funkcjonariusza miejskiego departamentu policji – nie tylko stała się katalizatorem masowych protestów i zamieszek w Ameryce, które przerodziły ulice tutejszych miast w areny społecznych niepokojów, lecz także wywołała za oceanem poważną debatę o reformie policji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zabrać pieniądze

Jednym z głównych postulatów podnoszonych przez protestujących na ulicach amerykańskich miast – przedstawicieli ruchu Black Lives Matter oraz skrajnie lewicowych polityków i aktywistów, w tym groźnych bojówkarzy z ANTIFY – jest obcinanie policyjnych budżetów. Od wielu dni protestujący gromadzili się w ratuszu miejskim w Nowym Jorku i jego okolicy, a także w pobliżu domów radnych, aby w ten sposób wywrzeć nacisk na władze miejskie, by te radykalnie zmniejszyły budżet departamentu nowojorskiej policji – NYPD. Obecnie wynosi on 6 mld dol. w skali roku, z czego prawie 4 mld stanowią wydatki na pensje dla 36 tys. funkcjonariuszy pracujących na ulicach nowojorskiej metropolii. To liczby ogromne nawet jak na amerykańskie warunki. Po części jest to spowodowane rozmiarami „miasta, które nigdy nie śpi”, jak śpiewał legendarny Frank Sinatra, oraz ogromną populacją, liczącą ponad 8 mln mieszkańców. Jest jednak jeszcze inny powód – nowojorska policja dzierży na swoich barkach znacznie więcej obowiązków niż jej odpowiedniczki w innych częściach kraju. Często nie są to typowe dla służb policyjnych zadania, jak np. walka z przestępczością czy kontrola ruchu drogowego. Przykładowo nowojorski policjant może zostać wezwany do dziwnie zachowującej się osoby z problemami psychicznymi, do pijanego bezdomnego śpiącego na ulicy, ucznia, który stwarza problemy w lokalnej szkole, a nawet do biegającego po mieście zwierzęcia.

Reklama

Bill de Blasio, demokratyczny burmistrz Nowego Jorku, początkowo sprzeciwiał się znaczącym cięciom budżetowym w podlegającym mu NYPD. Ostatecznie jednak uległ naciskom ze strony protestujących oraz skrajnie lewicowych polityków Partii Demokratycznej. Jeszcze w czerwcu De Blasio ogłosił, że jego biuro przedłożyło nowojorskiej Radzie Miejskiej budżet, który przewidywał obcięcie funduszy dla lokalnej policji o astronomiczną kwotę 1 mld dol. Następnego dnia radni przyjęli go stosunkiem głosów 32 do 17, czyli ze zdecydowanie mniejszym poparciem, niż to zwykle ma miejsce. Pieniądze, które straci nowojorska policja, mają zasilić programy wspierające rozwój młodzieży i lokalnej społeczności m.in. przez inwestycje w edukację i mieszkania komunalne.

Przeciw radykałom

Badanie opinii publicznej przeprowadzone pod koniec maja, a zatem jeszcze przed najpoważniejszymi zamieszkami w USA, pokazało, że postulaty obcinania funduszy policyjnych czy rozwiązywania lokalnych departamentów policji nie cieszą się wśród Amerykanów poparciem. Aż 65% respondentów wyraziło swój sprzeciw wobec tego typu pomysłów. Radykalne koncepcje skrajnej lewicy i aktywistów z ruchu Black Lives Matter poparło zaledwie 16% ankietowanych. Tym, co za oceanem uzyskuje aprobatę przeważającej części społeczeństwa, jest zwiększenie inwestycji w trening funkcjonariuszy – poparte przez 88% ankietowanych – oraz stosowanie tzw. body cameras, czyli specjalnych kamer znajdujących się na mundurach policjantów, mających monitorować ich pracę w trakcie interwencji.

Reklama

Dziennikarka prawicowej telewizji Fox News – Tomi Lahren zwróciła uwagę, że wielu Amerykanów, którzy dotąd udzielali w mediach społecznościowych poparcia ruchowi Black Lives Matter, nie było świadomych, że organizacja ma tak radykalne postulaty, jak obcinanie policyjnych funduszy. Polityków wspierających BLM wezwała zaś do zadeklarowania swoich poglądów w tej sprawie. Jej redakcyjny kolega Tucker Carlson stwierdził natomiast, że wezwanie do zmniejszenia finansowania policji go przeraża i oznacza, iż prym zaczynają w tej sprawie wieść pospolici gangsterzy.

Wzrost przestępczości

Dziennik The New York Times zauważył, że nowy budżet nie zadowala żadnej ze stron sporu. Według zwolenników obcinania finansowania policji, przewidziane cięcia wydatków są bowiem niewystarczające, a zdaniem przeciwników – zbyt daleko idące i radykalne oraz niebezpieczne z uwagi na znaczne osłabienie dbającego o bezpieczeństwo Nowojorczyków NYPD. To szczególnie istotne w sytuacji, gdy Nowy Jork odnotowuje znaczący wzrost przestępczości. Tylko na przełomie maja i czerwca w mieście popełniono 38 morderstw – dwa razy więcej niż w analogicznym okresie w roku poprzednim. Od początku roku na ulicach nowojorskiej metropolii zamordowano 159 osób, co oznacza wzrost aż o 25% względem roku 2019.

Reklama

W Nowym Jorku pracuje 40 tys. policjantów.

Podziel się cytatem

Joseph Borelli, nowojorski radny z ramienia Partii Republikańskiej, stwierdził, że działania jego kolegów spowodują wzrost przestępczości w mieście. Dodał również, że w tygodniu poprzedzającym głosowanie nad miejskim budżetem w Nowym Jorku miały miejsce 72 strzelaniny, ale nikt nie został zastrzelony przez oficera NYPD.

Cięcia w budżecie nowojorskiej policji oznaczają, że 1,2 tys. nowych rekrutów, którzy mieli zostać przyjęci do pracy w lipcu, nie zasili szeregów NYPD. Do tej pory także 600 funkcjonariuszy ogłosiło, że przechodzi na wcześniejszą emeryturę, a 600 kolejnych chce zmienić pracę i porzucić swój mundur.

Dermot F. Shea, komisarz departamentu nowojorskiej policji, w rozmowie z telewizją PIX11 stwierdził, że zważywszy na niedawny wzrost przestępczości z użyciem przemocy, radykalne zmniejszenie liczby funkcjonariuszy NYPD jest nierozsądnym posunięciem. Działania władz miejskich określił mianem rządów mafijnych.

Tymczasem Alexandria Ocasio-Cortez, skrajnie lewicowa demokratyczna kongresmenka z Nowego Jorku, powiedziała, że cięcia w budżecie nowojorskiej policji są niewystarczające i redukcja funduszy nawet o 1,5 mld dol., jej zdaniem, byłaby nie dość radykalnym posunięciem. Zmiany w finansowaniu policji nazwała „śmieszną matematyką” i „budżetowymi trikami”.

Nad reformą policji pracują także politycy na Kapitolu. Partia Republikańska i Partia Demokratyczna nie mogą jednak wypracować w tej kwestii porozumienia i wzajemnie torpedują swoje inicjatywy ustawodawcze. Jak dotąd dekret w tej sprawie podpisał prezydent Donald Trump, co stawia konserwatystów w roli tej opcji politycznej, która na poziomie federalnym jako jedyna posunęła sprawy do przodu.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2020-07-08 08:40

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W czwartek weszły w życie przepisy dotyczące konfiskaty aut nietrzeźwym kierowcom

Adobe Stock

W czwartek weszły w życie przepisy umożliwiające konfiskatę aut nietrzeźwym kierowcom, jednak nadal nie ma aktów wykonawczych, które umożliwiałyby nakładanie tego typu kar. Resort sprawiedliwości już zapowiedział, że zapisy dotyczące przepadku pojazdów zostaną złagodzone.

Więcej ...

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Więcej ...

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08
Abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Św. Wojciech

Kościół

Św. Wojciech

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Nasz pierwszy święty

Wiara

Nasz pierwszy święty

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć