Reklama

Niedziela Małopolska

Moim zdaniem

Celebrować małżeństwo

Wioletta Zgrzebnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakiś czas temu obchodziliśmy z mężem kolejną rocznicę ślubu. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy z życzeniami zadzwoniło do nas wiele osób, nawet tych, z którymi nie mieliśmy ostatnio dużego kontaktu. Niektórzy zrobili nam nawet niespodziankę, odwiedzając nas niezapowiedzianie z tej okazji. Uradowało nas to ogromnie - wszak powód to inny niż zwyczajowe imieniny czy urodziny. A jednak ta pamięć o naszym od kilku lat wspólnym życiu dała nam wiele radości i wzruszeń. Przyszedł też czas na refleksję...

Wielokrotnie słyszałam w przeróżnych teologicznych przemówieniach o celebrowaniu sakramentu małżeństwa. Częstokroć, gdy mowa była o kryzysach małżeńskich, księża przypominali o tym, że sakrament jest czymś więcej niż tylko umową cywilną, zawartą przed urzędnikiem. Rzadko jednak tłumaczono słuchaczom, na czym to celebrowanie czy korzystanie z łaski sakramentu małżeństwa polega. Wciąż staramy się odkrywać te dary, nadstawiamy uszu. Trzeba to przyznać, niestety, bardzo rzadko słyszymy kazania w kościele na ten temat. A to przecież w parafiach, na zwyczajnych Mszach św., a nie tylko na rekolekcjach dla braci studenckiej te tematy winny być poruszane. Potrzebujemy, by księża, odpowiednio przygotowani teologicznie, wyjaśniali nam, czym jest sakrament małżeństwa. Byśmy go poznawali i pogłębiali jego przeżywanie, a przed jego zawarciem - dobrze się do niego przygotowali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziś ludzie są tak zabiegani, zapracowani, że trudno im na co dzień myśleć o nadprzyrodzoności związku dwojga osób. A jednak tak właśnie jest - małżeństwo zawarte przed Bogiem jest wejściem w rzeczywistość nadprzyrodzoną. Jest - tak jak i inne powołania - jedną z dróg do świętości. I tę świętość trzeba zdobywać we dwoje - pomagając sobie nawzajem, nieraz podtrzymując się w upadkach, towarzysząc, podejmując wspólne działania, których celem jest niebo. I nie chodzi tu o „cudowności”, ale o codzienność przeżywaną ze świadomością wspólnego celu. Gotowanie, sprzątanie, pracę zawodową, wychowywanie dzieci, ale także odpoczynek i wspólne świętowanie. To, co pozornie pozbawione jest duchowości, nabiera jej, gdy naszym czynom taką nadamy intencję.

Jak zwykle „przypadkiem starannie przygotowanym przez Opatrzność” wpadły mi ostatnio w ręce książki poświęcone sł. Bożemu Jerzemu Ciesielskiemu. I choć już wcześniej je czytałam, dziś jakby na nowo odkrywam słowa, które w swoich notatkach zawarł ten prawie nam współczesny człowiek, mąż, tata trójki dzieci, naukowiec, a nade wszystko chrześcijanin, który w małżeństwie widział swoją drogę do świętości. Kiedy myślał nad powołaniem do małżeństwa, zapisał: „Jeżeli małżeństwo ma spełnić swój cel, wybór małżonki jest sprawą wielkiej wagi. To jest sprawa dwóch osób wobec Boga. Możność wyboru i świadomość odpowiedzialności. Radość wspólnoty dążeń, jedności i obawa niezrozumienia. Ufność dobrej woli człowieka, nadzieja łaski, znajomość wad i ułomności. Wybór drogi życia i nieznany jej przebieg. Wspaniałość ideału i tragiczna obserwacja praktyki życia. Wartości materialne, zmysłowe i wartości duchowe. Możliwość urabiania charakteru, dopasowanie się i trud, wysiłek tego dążenia. Nowe życie, bogate w wartości, radosne pełnienie woli Boga; życie pełne przykrości i cierpień, stała konieczność wyrzeczenia się i poddanie się woli Jego. Dążenie do ideału, czy tylko obrona ideału? Jakim kryterium ważyć decyzję? Trzeba tę sprawę rozpatrywać pod względem celów małżeństwa”.

Realizm życia małżeńskiego, tak trafnie opisany przez Jerzego Ciesielskiego i poparty jego życiem, które dziś stawia go pośród kandydatów na ołtarze, pokazuje nam, zwyczajnym małżonkom, że droga do świętości wiedzie właśnie przez codzienność. I potrzeba nam rozsmakowywać się w tym, co zdaje się być szare i zwyczajne, a w tej powszedniości odkrywać cząstki nieba. I zawsze razem patrzeć ku górze...

Podziel się:

Oceń:

2013-05-21 15:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nieustannie wielbią Boga

Anna Majowicz

Mamy stacje benzynowe czynne 24/7, sklepy 24/7, a nawet fitness 24/7. Poznajcie Ewę i Marcina Widerów, dzięki którym mamy także Dom Modlitwy Wrocław 24/7

Więcej ...

Przepis na bycie udanym rodzeństwem? Marta, Maria i Łazarz go znali!

S. Amata CSFN

Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.

Więcej ...

Jubileusz Młodych ma swój polski hymn!

2025-07-28 14:52

SDM

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie ponad 600 tys. zł....

Wiadomości

Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie ponad 600 tys. zł....

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św....

Wiara

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św....

Prymas Polski prosi o modlitwę w intencji abp. Józefa...

Kościół

Prymas Polski prosi o modlitwę w intencji abp. Józefa...

Św. Szarbel. Po Matce Bożej to największy cudotwórca!

Święci i błogosławieni

Św. Szarbel. Po Matce Bożej to największy cudotwórca!

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze...

Kościół

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze...