Reklama

Austria

Kard. Schönborn: rodzice muszą uszanować relację swych dzieci z Bogiem

Na potrzebę szacunku dla relacji swych dzieci z Panem Bogiem wskazuje rozważając fragment Ewangelii czytany w Niedzielę Świętej Rodziny /29 grudnia) arcybiskup metropolita wiedeński, kard, Christoph Schönborn OP.

[ TEMATY ]

dzieci

Wiedeń

kard. Schönborn

Erzdiözese Wien/Stephan Schönlaub

Kardynał Schönborn

Kardynał Schönborn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Nazaretu do Jerozolimy jest około sto trzydzieści pięć kilometrów. Nie jest to duża odległość autobusem czy samochodem. Kilka razy przejechałem ją autobusem. Pieszo to podróż trwająca kilka dni. Rodzice Jezusa pokonywali ją co najmniej raz w roku, aby świętować Paschę, żydowskie święto Wielkanocy, w świątyni w Jerozolimie. Kiedy Jezus miał dwanaście lat, udał się z nimi do Jerozolimy. Czy pielgrzymował już wcześniej, gdy był jeszcze młodszy? Nie wiemy, ale możemy tak przypuszczać.

W wieku dwunastu lat był dzieckiem u progu dorosłości. Dla nas dzisiaj młodość trwa nieporównywalnie dłużej. A wraz z nią oderwanie od domu, usamodzielnienie się. W Jerozolimie Jezus zrobił coś zaskakującego, wręcz obraźliwego. Kiedy uroczystość paschalna dobiegła końca, a tłumy pielgrzymów wracały do domów, Jezus pozostał w Jerozolimie, nie odzywając się ani słowem do swoich rodziców. Musiał zdawać sobie sprawę, że oni już wyruszyli z innymi pielgrzymami. Był wystarczająco dorosły, by wiedzieć, że będą się martwić, jeśli zorientują się, że nie poszedł z nimi. Czy był to młodzieńczy akt protestu ze strony Jezusa? Czy chciał sprawdzić swoją młodzieńczą niezależność? Czy była to po prostu ciekawość i pragnienie przygody?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mogę trochę wczuć się w to, co Jezus zrobił w tamtych czasach, nawet jeśli nie mogę się z nim porównywać. W tym wieku doświadczyłem silnego „przebudzenia” religijnego. Pociągał mnie kościół, zacząłem pełnić służbę ministrancką i czułem się w „domu Bożym” jak w domu. Mogę więc sobie wyobrazić, że Jezus doświadczał wewnętrznego pociągu do przebywania w świątyni. Później nazwał ją „domem mojego Ojca”. Kochał to miejsce tak bardzo, że pewnego razu próbował siłą przepędzić przekupniów i wymieniających walutę ze świątyni w gwałtownym wybuchu gniewu, bez trwałego sukcesu. Jezus kochał świątynię w Jerozolimie aż do ostatnich dni swojego życia. Tutaj wiedział, że jest na właściwym miejscu. To tutaj często rozmawiał z ludźmi o Bogu, którego nazywał po prostu swoim Ojcem.

„Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”. Jezus daje tę zaskakującą odpowiedź swoim rodzicom, gdy w końcu znajdują go po trzech dniach niespokojnych poszukiwań - w świątyni, gdzie siedział wśród nauczycieli, słuchając ich i zadając pytania. Jezus był posłuszny swoim rodzicom. Ale był w nim inny głos. Głos ten wzywał Go i przyciągał do świątyni, do domu Bożego. Był to głos jego Ojca. To On zadecydował o całym jego życiu. Musiał być posłuszny temu głosowi bardziej niż swoim rodzicom. Jego rodzicom trudno było to zrozumieć i zaakceptować. Ale Maryja, jego matka, nigdy nie zapomniała tego bolesnego doświadczenia: „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”.

Dziś jest święto Świętej Rodziny. Dlatego chciałbym zwrócić się do rodzin z dwiema prośbami. Pierwsza: każde dziecko i każdy młody człowiek ma w sobie „żyłkę religijną”. Może się ona rozwijać lub zanikać. Jest to skarb, którego rodzice nie mogą hamować. Ale potrzebuje też niezależności, którą rodzice powinni uszanować. Wielu młodych ludzi robi sobie „przerwę religijną” w okresie dojrzewania i przestaje chodzić do kościoła. Muszą znaleźć swoją własną drogę do Boga. A Bóg idzie z nimi, rodzice mogą temu zaufać. Druga prośba: aby rodzice lub dziadkowie od czasu do czasu chodzili do kościoła ze swoimi dziećmi lub wnukami, w cichym domu Bożym. Powinniśmy doświadczyć tego wcześnie: Tu jest dom naszego Ojca. Dobrze jest tu być.

Kardynał Christoph Schönborn

2024-12-27 16:05

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Schönborn: mamy dobre szanse na odbudowę po kryzysie koronawirusa

Kard. Christoph Schönborn uważa, że po kryzysie spowodowanym pandemią koronawirusa istnieją dobre warunki dla odbudowy, przede wszystkim w instytucjach europejskich. „Obecny kryzys uświadomił nam wszystkim, jak cenne są dobrze funkcjonujące instytucje”, napisał arcybiskup Wiednia na łamach niedzielnego wydania watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”.

Ale instytucje nie funkcjonują samoistnie. „Zdaliśmy sobie sprawę, że składają się na nie ludzie, którzy na pierwszym miejscu stawiają służbę innym”, stwierdził kard. Schönborn i zacytował św. Augustyna, że bez tych, często niedocenianych, ludzi „nasze państwo byłoby niczym więcej jak bandą rozbójników”.
CZYTAJ DALEJ

Papież zapewnił katolików w Gazie o swej modlitwie i solidarności

2025-07-17 14:39

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O swej modlitwie i solidarności zapewnił Ojciec Święty wspólnotę katolicką w Strefie Gazy po izraelskim ataku na jedyną tamtejszą parafię p.w. Świętej Rodziny. Telegram kondolencyjny w jego imieniu wystosował sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin.

Jego Świątobliwość Papież Leon XIV jest głęboko zasmucony wiadomością o ofiarach śmiertelnych i rannych w wyniku ataku wojskowego na kościół katolicki Świętej Rodziny w Gazie i zapewnia proboszcza, ks. Gabriele Romanelli, oraz całą wspólnotę parafialną o swojej duchowej bliskości. Polecając dusze zmarłych miłosierdziu Boga Wszechmogącego, Ojciec Święty modli się o pocieszenie dla pogrążonych w żałobie i o powrót do zdrowia rannych. Jego Świątobliwość ponawia apel o natychmiastowe zawieszenie broni i wyraża głęboką nadzieję na dialog, pojednanie i trwały pokój w regionie - czytamy w telegramie podpisanym przez kard. Pietro Parolina.
CZYTAJ DALEJ

Pallotyńscy wolontariusze wyjechali na misje

2025-07-17 18:21

[ TEMATY ]

misje

pallotyni

wolontariusze

Karol Porwich/Niedziela

Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl rozesłała swoich wolontariuszy na placówki misyjne na Kubę, do Tanzanii i do Indii. Przez najbliższe miesiące będą wspierać dzieła charytatywne i społeczne zapoczątkowane przez misjonarzy. Na Kubie księża i bracia pallotyni prowadzą działalność duszpasterską w trzech parafiach: Managua, Guarra oraz w Güines, Melena del Sur i Catalina. Ich praca skupia się głównie na ewangelizacji, obejmuje jednak również działalność charytatywną, która wspiera najuboższych.

Do misjonarzy działających już na Kubie dołączył wolontariusz Darek. Jako przysłowiowa „złota rączka” pomaga w pracach remontowych, a także odwiedza najuboższych z pallotyńskich parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję