Reklama

Europa

Bp Sobiło: na wojnie wielu Ukraińców odnajduje drogę do Boga

Bp Jan Sobiło

Karol Porwich/Niedziela

Bp Jan Sobiło

„Wciąż przychodzą nowi ludzie i proszą o przybliżenie im Chrystusa” - mówi bp Jan Sobiło, który posługuje w Zaporożu. Wyznaje, że wiele osób przyszło do Kościoła dzięki otrzymywanej pomocy humanitarnej. „Często słyszę, że właśnie w tym widzą zaproszenie dane im przez Boga do życia wiarą i wyznają, że w mrokach wojny przeżyli nowe narodzenie” - mówi Radiu Watykańskiemu biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Sobiło mieszka na stałe w Zaporożu przy sanktuarium Boga Ojca Miłosiernego. Jest to jeden z jubileuszowych kościołów na Ukrainie. Jak mówi, sytuacja w mieście jest tragiczna i cały czas się pogarsza.

Coraz trudniej się żyje

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Wyłączają prąd, brakuje ogrzewania, pociski przelatują w dzień i w nocy. Lecące bardzo nisko drony, są trudne do wyłapania przez system obronny i trafiają w dowolną dzielnicę miasta, aby tam zdetonować ładunek wybuchowy. Kiedy kładziemy się spać, nigdy nie wiemy, czy noc będzie spokojna, czy znowu będzie strzelanina” - podkreśla biskup Zaporoża. Wyznaje, że ta sytuacja sprawia, iż coraz więcej ludzi nie wytrzymuje psychicznie. Szczególnie przeżywają to dzieci, które praktycznie nie mają kontaktu z rówieśnikami. „Zajęcia w szkołach od trzech lat odbywają się online. Na placach jednej ręki można policzyć placówki, w których są normalne lekcje, dzięki temu, że mają schrony przeciwbombowe” - mówi bp Sobiło. Podkreśla, że trudna sytuacja w miastach i wioskach na całej linii frontu sprawia, że ludzie myślą o wyjeździe, jednak szczególnie osobom starszym trudno jest zostawić ojcowiznę.

Ludzie szukają Boga

Reklama

Trudna sytuacja w Zaporożu odbija się też na życiu katolickiej parafii. Ponad 50 proc. parafian wyjechało, ale ich miejsce zajęli nowi. „Liczba ludzi w kościele nie zmniejszyła się. Jest tak jak przed wojną. Przyszło wielu uchodźców, a także dużo ludzi, którzy poszukują Boga” - mówi bp Sobiło. I dodaje: „W tej trudnej sytuacji wielu przypomniało sobie, że ktoś z ich przodków prawdopodobnie był katolikiem, wielu odkrywa, że zostali ochrzczeni, ale w ich domach nie praktykowano nigdy wiary. I teraz chcieliby pogłębiać swoją wiarę i przygotować się do spowiedzi, do Komunii Świętej, a niektórzy do chrztu”. Biskup Zaporoża wyznaje, że ludzie na wschodzie Ukrainy bardzo pozytywnie postrzegają rolę Ojca Świętego Franciszka, bo widzą, że teraz kiedy jest już ogromne zmęczenie wojną, jako jeden z niewielu, wciąż upomina się o ich ojczyznę i dąży do pokoju: „Wiele osób mówiło mi, że po raz pierwszy przyszło do Kościoła katolickiego właśnie dlatego, że zaczęło czytać więcej o papieżu, o jego podejściu do wojny. Interesują się przemówieniami Ojca Świętego i widzą jego pragnienie zakończenia wojny, dlatego przychodzą do nas i proszą o przygotowanie do życia sakramentalnego”.

Wiara na gruzach

Reklama

Bp Sobiło podkreśla, że wraz ze swymi kapłanami zrozumiał, że to co się najbardziej liczy w czasie wojny w duszpasterstwie, to bliskość z drugim człowiekiem i bycie z nim. Wskazuje, że ludzie, którzy byli gdzieś ochrzczeni, ale nigdy nie praktykowali wiary z zaciekawieniem odkrywają katolicką tradycją i uczą się modlić. „W okresie bożonarodzeniowym chętnie zostawali w kościele, by śpiewać kolędy. Wiele starszych osób mówiło, że przez całe swe życie nie wiedziało, że taki śpiew istnieje. Boże Narodzenie był dla nich zwykłym dniem roboczym, a teraz odkryli piękno świętowania” - opowiada polski biskup, który posługuje na Ukrainie od ponad 30 lat. „Wzrusza mnie, że są ludzie, którzy znaleźli Boga w naszej wspólnocie. Niektórzy mówią: przyszliśmy, bo była pomoc, ale teraz, nawet gdyby tej pomocy już nie było i tak zostaniemy w Kościele. Wiedzą, że pomoc humanitarna to była ich droga, zaproszenie Boga do życia wiarą. To są piękne świadectwa, które mnie cieszą, kiedy mówią, że są wdzięczni Bogu, że ich zaprosił właśnie w taki sposób” - wyznaje bp Sobiło. Podkreśla, że mrok wojny staje się jaśniejszy, gdy słyszy ludzi, którzy mówią, że przeszli gehennę ucieczki i ogromne cierpienie, ale ta droga była cenna, bo zaprowadziła ich do odnalezienia żywego Boga: „To jest niesamowicie mocne doświadczenie: stracić dobytek życia, uchodzić przed najeźdźcą i pośród otaczających nas zniszczeń odnaleźć prawdziwy sens życia”.

Chleb dla potrzebujących

Biskup Zaporoża wskazuje, że ważnym wymiarem posługi duszpasterskiej pozostaje niezmiennie niesienie wsparcia najuboższym, chorym, niepełnosprawnym i ludziom starszym, często samotnym. Uzyskują oni pomoc przy sanktuarium Boga Ojca Miłosiernego, gdzie bracia albertyni rozdają wypiekany przez siebie chleb i coś na okrasę. „Każdorazowo w kolejce ustawia się ponad 1,5 tys. osób, to pokazuje, że ten chleb jest naprawdę potrzebny” - mówi bp Sobiło. Dziękuje wszystkim darczyńcom, bez których to pomaganie nie byłoby możliwe: „Niedługo miną trzy lata od wybuchu pełnoskalowej wojny, nie można się jednak do niej przyzwyczaić. Wierzymy, że pokój nadejdzie i modlimy się o niego, ale prosimy też, by nie zapominać o umęczonej Ukrainie. U nas bochenek chleba realnie ratuje życie”.

Więcej informacji na temat możliwości przekazania pomocy dla Zaporoża:

kontakt z bratem Tomaszem Pączkiem, albertynem z Krakowa - tel. 782974800

Fundusze dla Kuchni Braci Albertynów w Zaporożu można przekazać:

Nr rachunku Zgromadzenia Braci Albertynów w Krakowie, Bank Pekao S.A.

21 1240 2294 1111 0000 3718 5503

Podziel się:

Oceń:

2025-01-23 16:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Świąteczna zbiórka dla pozbawionej prądu Ukrainy na Jasnej Górze

PAP/Vladyslav Karpovych

Świąteczną zbiórkę pieniędzy i różnych źródeł światła na rzecz pozbawionej prądu Ukrainy zapowiedział przeor Jasnej Góry. Do Niedzieli Chrztu Pańskiego (8.01) zbierane tu będą fabrycznie zapakowane, najlepiej akumulatorowe -latarki, lampy, a także baterie, świeczki czy generatory prądu. Paulini proszą, by ze względu na zaostrzającą się zimę, nie zwlekać z decyzją pomocy.

Więcej ...

W Orvieto wierni modlą się przed wyjątkową relikwią. To pamiątka Cudu Eucharystycznego z Bolseny z 1263 r.

2025-03-22 08:34
Katedra w Orvieto, Włochy

Adobe Stock

Katedra w Orvieto, Włochy

W katedrze w umbryjskim mieście, z którym łączą się początki obchodów uroczystości Bożego Ciała w Kościele powszechnym, wierni w każdy piątek Wielkiego Postu mogą modlić się przed wyjątkową relikwią. W ramach Roku Świętego i przygotowań do krajowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się tam w 2027 r. jest tam wystawiany korporał - pamiątka Cudu Eucharystycznego z Bolseny z 1263 r.

Więcej ...

Papież Franciszek opuści w niedzielę szpital!

2025-03-22 18:25

Foto Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej

W niedzielę papież Franciszek opuści rzymską Poliklinikę Gemelli i wróci do Watykanu - poinformował w sobotę jego lekarz Sergio Alfieri podczas spotkania z dziennikarzami w szpitalu. Stan papieża jest stabilny - ogłosił. Podkreślił, że Franciszkowi zalecono odpoczynek i rekonwalescencję przez co najmniej dwa miesiące.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł o. Adam Schulz SJ, pierwszy rzecznik Konferencji...

Kościół

Zmarł o. Adam Schulz SJ, pierwszy rzecznik Konferencji...

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Wiara

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Czy służysz z serca, czy dla korzyści?

Wiara

Czy służysz z serca, czy dla korzyści?

Ojciec Święty potrzebuje rehabilitacji

Franciszek

Ojciec Święty potrzebuje rehabilitacji

Masakra parafialnej grupy młodzieżowej

Wiadomości

Masakra parafialnej grupy młodzieżowej

Nowenna do św. Józefa

Wiara

Nowenna do św. Józefa

Hiszpania: rośnie liczba pielgrzymów w miejscach...

Europa

Hiszpania: rośnie liczba pielgrzymów w miejscach...

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Wiadomości

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...

Wiadomości

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...