W tym czasie odpowiedzialność za Kościół katolicki spada na Kolegium Kardynałów, które jednak – zgodnie z prawem kanonicznym i innymi przepisami – nie ma prawa dokonywać jakichkolwiek zmian w „zarządzaniu Kościołem powszechnym” ani podejmować decyzji zastrzeżonych wyłącznie dla papieża. Należy natomiast zapewnić w miarę normalne funkcjonowanie administracji watykańskiej.
Na czas wakatu Stolicy Świętej prawie wszyscy przełożeni urzędów kurialnych, łącznie z kardynałem sekretarzem stanu, czyli osobą „numer dwa” po papieżu, przestają pełnić swe stanowiska. Zachowują je jedynie kamerling Kościoła katolickiego (jest nim obecnie kard. Kevin Farrell), Wielki Penitencjarz odpowiedzialny za pokutę i odpusty (kard. Angelo De Donatis), papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej (kard. Baldassare Reina) oraz wikariusz generalny Państwa Watykańskiego i archiprezbiter Bazyliki św. Piotra (kard. Mauro Gambetti). Aby utrzymać normalną, choć ograniczoną działalność poszczególnych urzędów watykańskich, na swoich stanowiskach pozostają też ich sekretarze, czyli „numery dwa” wraz ze swym personelem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas sede vacante Kolegium Kardynalskie spotyka się codziennie na tzw. kongregacjach generalnych, na których omawiane są formalności związane z pogrzebem papieża i przyszłym konklawe, a także niektóre pilne sprawy bieżące, dotyczące Kościoła powszechnego.
Reklama
Za zarządzanie „dobrami i prawami Stolicy Apostolskiej” w czasie „pustego tronu” odpowiada „camerlengo” – kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego. Pomagają mu w tym trzej wylosowani kardynałowie (po jednym z każdej kategorii kardynałów: biskupów, prezbiterów i diakonów), którzy razem tworzą tzw. kongregację partykularną.
Bezpośrednio po stwierdzeniu śmierci papieża kamerling ma za zadanie oznajmić to kardynałom i całemu Kościołowi oraz wystawić akt zgonu, jak również natychmiast opieczętować gabinet i pokoje zmarłego i przejąć na czas sede vacante zarządzanie Pałacami: Apostolskim i na Lateranie i wille w Castel Gandolfo. Musi także zorganizować pochówek Ojca Świętego.
Ponadto nie traci swej funkcji mistrz papieskich ceremonii (obrzędów) liturgicznych, który m.in. jest obecny przy stwierdzeniu zgonu Biskupa Rzymu i zamyka kardynałów, przybyłych na konklawe, od środka. Wraz z dwoma ceremoniarzami i ewentualnie pomocnikami bądź opiekunami nie w pełni sprawnych purpuratów opiekuje się uczestnikami tego wydarzenia, muszą oni jednak opuścić Kaplicę Sykstyńską (miejsce konklawe) na czas głosowania. Poza tym to mistrz ceremonii papieskich sporządza po wyborze akt notarialny z przyjęcia wyboru przez nowego papieża.
Swej normalnej pracy procesowej nie przerywają w czasie sede vacante również Najwyższy Trybunał Sygnatury Apostolskiej i Trybunał Roty Rzymskiej i pełnią swoje misje nuncjusze apostolscy.
Stolica Święta w okresie „wdowieństwa” zmienia swój herb, co jest widoczne np. na jej stronie internetowej i zamiast papieskiego pojawia się tam herb kamerlinga, za którym są umieszczone dwa skrzyżowane klucze – symbole władzy Biskupa Rzymu a nad nimi rozpostarty parasol – umbraculum, czyli stylizowany baldachim, który rozkładano nad każdym kardynałem-wyborcą, a następnie po wyborze składano nad nimi z wyjątkiem nowego papieża.
Reklama
Warto dodać, że w przeszłości zdarzały się bardzo długie okresy sede vacante, gdy kardynałowie, zgromadzeni na konklawe, nie byli w stanie uzgodnić wyboru nowego papieża. Na przykład po śmierci Klemensa IV (1265-68) Tron Piotrowy był pusty 2 lata, 10 miesięcy i 3 dni: od 29 listopada 1268 do 1 września 1271, gdy wybrano Grzegorza X (1271-76). Nieco krótsze były „bezkrólewia” po śmierci Grzegorza XII (1406-15): 2 lata, 5 miesięcy i 7 dni (4 VII 1415-11 XI 1417), Klemensa V (1305-14): 2 lata, 3 miesiące i 13 dni (20 IV 1314-2 VIII 1316) i Mikołaja IV (1288-92): 2 lata, 3 miesiące i 1 dzień (4 IV 1292-5 VII 1294).
W naszych czasach, począwszy od XIX wieku, długość sede vacante nie przekraczała kilkudziesięciu dni – najdłuższe trwało 63 dni: po śmierci Piusa VIII (1829-30) od 30 listopada 1830 do 2 lutego 1831, a jego samego wybrano po 49 dniach po odejściu Leona XII (1823-29). Dla odmiany dwa najkrótsze okresy „pustego tronu” w tym czasie – dwa razy po 13 dni – były między pontyfikatami Piusa IX (1846-78) i Leona XIII (1878-1903) oraz Benedykta XVI (2005-13) i Franciszka (2013-25).
Określenie „sede vacante” dotyczy nie tylko Stolicy Apostolskiej, ale także każdej diecezji i innej kościelnej jednostki terytorialnej, pozbawionej przez jakiś czas swego rządcy. Papież nieraz mianuje w takim wypadku administratora apostolskiego diecezji „sede vacante”, ale może być też „sede plena”, gdy biskup diecezjalny żyje, ale z jakichś powodów nie może pełnić swego urzędu.
Urząd kamerlinga utworzył Grzegorz VII (1073-85) w miejsce zniesionego stanowiska archidiakona Rzymu. Pierwszym znanym z imienia kamerlingiem był w latach ok. 1099-1105 Piotr z Cluny. Do połowy XV wieku funkcja ta nie zawsze łączyła się z godnością kardynalską. Od tamtego czasu kamerlingami są wyłącznie kardynałowie. Do końca istnienia Państwa Papieskiego w 1870 r. sprawowali oni także urząd jego gubernatorów.
Dwa razy w historii zdarzyło się, że urzędujący kamerling wybrany został papieżem: Leon XIII (w 1878 r.) i Pius XII (w 1939 r.). Dwaj inni papieże, Honoriusz III i Aleksander IV również pełnili funkcję kamerlinga, ale obaj na wiele lat przed wyborem.
Etymologicznie słowo wywodzi się z włoskiego camerlengo, camerlingo – komornik, komorzy, szambelan.
Od 14 lutego 2019 r. urząd ten sprawuje Irlandczyk kard. Kevin Farrell ze Zgromadzenia Legionistów Chrystusa, prefekt Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. To on potwierdził śmierć papieża Franciszka rano w Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia.