Reklama

Niedziela Małopolska

Jest unikatowa!

Konserwator Elżbieta Graboś pokazuje efekty prac przy oknach Kaplicy Królewskiej w niepołomickiej świątyni

Magdalena Miła

Konserwator Elżbieta Graboś pokazuje efekty prac przy oknach Kaplicy Królewskiej w niepołomickiej świątyni

O odkrywaniu niepołomickiej Kaplicy Królewskiej, o jej historii i odzyskiwanym blasku z Elżbietą Graboś rozmawia Magdalena Miła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAGDALENA MIŁA: – Od wielu lat prowadzi pani różne prace przy świątyni pw. Dziesięciu Tysięcy Męczenników z Góry Ararat i św. Karola Boromeusza w Niepołomicach. Jak wielkim skarbem jest ten kościół?

ELŻBIETA GRABOŚ: – Jego budowę rozpoczęto w 1350 r., a konsekrowano go 8 lat później. Z tego czasu przy chórze mamy zachowane dwie warstwy malarskie, a zacheuszki w miejscach, gdzie biskup namaszczał ściany świątyni, są na kolejnej, trzeciej warstwie. Nie wiemy, dlaczego w tak krótkim czasie zmieniono koncepcję wystroju. Polichromia, którą oglądamy dziś, jest z początku XX wieku. A gotyckość całej bryły kościół stracił w XVII wieku. Wymieniono sklepienie na barokowe. Powstały kaplice boczne Lubomirskich i Branickich.

– Dlaczego jest ważne, aby ludzie mieli świadomość, jak wspaniały zabytek posiadają pod swoją opieką?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dostaliśmy ten skarb na kilkadziesiąt lat i powinniśmy nauczyć się dbać o to dobro, aby go przekazać następnym pokoleniom. To, co mamy, jest unikatowe. Mimo że jest to obiekt tak stary, my wciąż niewiele o nim wiemy albo powielamy nie do końca prawdziwe informacje. Kompletną ignorancją jest na przykład nazywanie Kaplicy Królewskiej „starą zakrystią”, a takie określenie funkcjonuje nawet w podręcznikach do historii sztuki. Dopóki królowie byli w Krakowie, oni zarządzali Kaplicą Królewską w niepołomickiej świątyni, dokładnie tak samo jak Kaplicą Królewską na Wawelu. Ta sakralna przestrzeń była prywatnym terytorium królów.

– Przez dziesięciolecia uważano, że dopiero po wybudowaniu kościoła została dobudowana Kaplica Królewska. Skąd brała się ta teza?

– Kaplica została wybudowana na oddzielnych fundamentach i ścianach obok przypór kościoła. Zatem możemy mówić o konstrukcji kaplicy i prezbiterium jako niezależnych, z niewielką pustką między szkarpami. Dlatego właśnie wnioskowano, że kaplica powstała później. Przy pracach konserwatorskich ta teza została obalona, gdyż mamy ślady, że przed powstaniem w kaplicy włoskich malowideł, datowanych na rok 1370-75, była w niej już wcześniejsza polichromia.

Reklama

– Jak doszło do tego, że Kaplica Królewska stała się „zakrystią”?

– Pod koniec XVI wieku od południowej strony prezbiterium świątyni została wybudowana nowa zakrystia (do dziś zwana nową! ), być może na miejscu wcześniejszej, gotyckiej. Natomiast nieco później, w końcu XVII wieku Kaplicę Królewską przekształcono również w „zakrystię”.

– Po co były dwie zakrystie?

– Odpowiedź dają materiały źródłowe. W tym samym czasie, gdy królowie przestali sprawować pieczę nad Kaplicą Królewską, niepołomicka świątynia zaczęła urastać do rangi sanktuarium św. Karola Boromeusza. Oprócz proboszcza był też kustosz sanktuarium. Wszystko wskazuje na to, że potrzebowali osobnych pomieszczeń. Bardzo duże zniszczenia przyniosło powstanie tej „zakrystii”. Funkcjonowała ona do czasu, gdy podczas prac remontowych, po I wojnie światowej, ze ścian odpadło trochę tynku i ukazały się freski. To odkrycie było tak wielkim wydarzeniem i w środowisku konserwatorskim, i władz kościelnych, że sam biskup krakowski kard. Adam Stefan Sapieha przyjechał je oglądać.

– Przeprowadzone potem badania wykazały, że te unikatowe, nie tylko w skali Polski, freski zostały wymalowane zaledwie 20 lat po wybudowaniu kościoła.

– Do dekoracji ścian ówczesna regentka w Polsce Elżbieta Łokietkówna sprowadziła włoskich artystów. To był ewenement. Od XVII wieku importowaliśmy powszechnie zachodnich artystów, ale w XIV wieku to się nie zdarzało. W Polsce, ale w ogóle na północ od Alp, jest to rzecz niespotykana. Wchodząc do tej kaplicy, widzimy malarstwo takie jak np. w Asyżu czy w Rzymie. Jedynie jeszcze na Węgrzech, w kaplicy biskupa Esztergomu, związanego z dworem królewskim, są podobne freski. Te w niepołomickiej świątyni to piękne malowidła z przedstawieniami świętych męczennic, stąd Kaplica Królewska jest też określana jako Kaplica Męczennic.

– Już przed dziesięcioma laty, gdy usuwano tynki z zewnętrznych ścian kościoła, stwierdzono, że na wschodniej ścianie Kaplicy Królewskiej jest zamurowane okno.

– Tak, ale nagła śmierć ks. Józefa Rzadkosza, ówczesnego proboszcza, nie pozwoliła na podjęcie prac przy odsłonięciu tego okna. Poza tym samo usuwanie tynków było ogromnym przedsięwzięciem. Na początku zeszłego roku do Niepołomic przyjechała komisja konserwatorska. Wybitni specjaliści wyrazili zgodę na podjęcie tych prac – zrekonstruowano dwa okna i uzupełniono pozostałe dwa. Te prace zostały zrealizowane dzięki staraniom proboszcza ks. prał. Stanisława Miki, przy wsparciu finansowym m.in. Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie i parafian.
Teraz, przebywając w Kaplicy Królewskiej, możemy sobie łatwiej wyobrazić, jak pierwotnie wyglądał kościół; że był jak ażurowa altana. To było strzeliste i jasne wnętrze, co całkowicie zniekształcił barok.

Podziel się:

Oceń:

2017-03-01 12:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Argentyńska dziennikarka zdradza kulisy wyboru kard. Bergolio na papieża

ADAM BUJAK, ARTURO MARI/ BIAŁY KRUK

Więcej ...

Święta Ludgarda. Prekursorka nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Święta Ludgarda

Autorstwa Francisco Goya - Domena publiczna/pl.wikipedia.org

Święta Ludgarda

Ludgarda ur. się w Tonges na terenie Belgii w 1182 r. Gdy miała 12 lat, rodzice oddali ją na wychowanie do klasztoru sióstr benedyktynek św. Katarzyny w okolicach Limburga.

Więcej ...

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

2024-06-16 23:08

archiwum KM PSP Nowy Sącz/gov.pl

W niedzielę rano wybuchł pożar w zabytkowym, drewnianym kościele Świętej Heleny w Nowym Sączu. Spaleniu uległo prezbiterium XVII-wiecznej świątyni; z zalanego wnętrza strażacy zdążyli wynieść m.in. zabytkowe obrazy i tabernakulum.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list...

Kościół

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list...

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy