Reklama

Głos z Torunia

Wolność jest w nas

Obronić wolność

Wojsko polskie w Brodnicy

Zbiory Muzeum w Brodnicy

Wojsko polskie w Brodnicy

Była słoneczna niedziela. Na brodnicki rynek wyległy tłumy mieszkańców miasta. Furkotały biało-czerwone chorągiewki, okna domów mimo zimy zdobiły zielone girlandy. Bił dzwon w farze, z wieży ratusza zabrzmiał hejnał, a z miejskiej elektrowni… syrena fabryczna.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze dwa dni wcześniej oddziały Grenzschutzu, które na przełomie 1918/19 r. opanowały miasto, robiły na tym placu ostatni capstrzyk. 18 stycznia 1920 r. wojska gen. Stanisława Pruszyńskiego weszły do Brodnicy.

Śpiewając ze szczęścia

Wśród wiwatów i okrzyków „Niech żyje Polska!” żołnierze przejechali przez ul. Mazurską, most na Drwęcy, ul. Kościuszki (dawniej Ślusarską), by wreszcie dotrzeć na rynek. Tam przyjęli uroczyste powitanie – oraz symboliczne klucze do miasta – z rąk tymczasowego burmistrza Brodnicy Augustyna Gapy. Przemówienia w centralnym punkcie miasta przeplatane były śpiewem Mazurka Dąbrowskiego (hymnem narodowym stał się 6 lat później), Roty i pieśni Boże, coś Polskę, której refren wreszcie zabrzmiał: „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie”. Potem defilada wojskowa i poczęstunek dla żołnierzy. Jeszcze po południu można było spotkać brodniczan, wędrujących urokliwymi uliczkami miasta i śpiewających polskie piosenki. Wieczorem w Domu Katolickim na wszystkich czekała zabawa do białego rana, a następnego dnia na rynku odbyło się dziękczynne nabożeństwo, które sprawował ks. dziekan Władysław Fischoeder, zaś dziekan polowy ks. Zygmunt Dykiert wygłosił płomienne kazanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdobyć Brodnicę

Reklama

Tymczasem już niedługo wolność grodu nad Drwęcą została poważnie zagrożona. Bolszewicy, ruszając 4 lipca 1920 r. w pochodzie za Wisłę, liczyli nie tylko na zajęcie dopiero konsolidującego się kraju, ale i wtargnięcie do zachodniej Europy. Przedarłszy się na linii Mławy, już 13 sierpnia zdobywają Sierpc i Lipno, penetrują Płock i Nieszawę, 14 sierpnia w ich rękach znajduje się Lidzbark Welski, 15 sierpnia – Brodnica i Rypin.

Sylwester Bizan, brodnicki patriota i społecznik, członek straży Ludowej, wspomina: „Oglądamy się na rzezalnię, a tam bolszewicy już się przeprawiają łodziami na drugą stronę Drwęcy, patrzymy na Michałowo, a tam zabrali bolszewicy łodzie gimnazjalnego klubu wioślarskiego (…). Cofaliśmy się od domu do domu, od drzewa do drzewa”. Polacy zaczęli niełatwe walki o miasto. Lekarz Jan Janaszek, jedna z osób niezwykle zaangażowanych w działania niepodległościowe (jak ks. Jan Doering, Julian Majewski, Jadwiga Hoffmanowa czy Kazimiera Kalksztajnowa), zachęca, by brodniczanie nie tracili ducha, żartuje przy tym: „Jagiełło nie zdobył Brodnicy, ale ja ją zdobędę”. Oblężenie miasta trwa trzy dni. 18 sierpnia ma miejsce bitwa, którą Polacy wygrywają, ponosząc o wiele mniejsze straty niż dwukrotnie większa armia rosyjska.

– Wolność nie była darem za darmo. Żeby Polska była Polską, potrzebne było przebudzenie Polaków oraz ich obrona – mówi ks. prał. Bolesław Lichnerowicz, syn żołnierza walczącego przed laty o jego rodzinne miasto.

Podziel się:

Oceń:

2020-02-18 10:26

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kościół włączy się w obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości

Fot. E. Bartkiewicz/www.episkopat.pl/photo

Episkopat Polski przygotowuje list pasterski z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości, który będzie odczytywany w kościołach w niedzielę 11 listopada. Liczne formy upamiętnienia jubileuszu odbędą się także na szczeblu parafialnym i diecezjalnym.

Więcej ...

Szczecin: Zapaliła się bateria w telefonie; czworo uczniów trafiło do szpitala

2025-04-08 17:56

Free-Photos/pixabay.com

W Szkole Podstawowej nr 23 w Szczecinie w jednym z telefonów komórkowych zapaliła się bateria. W wyniku zadymienia poszkodowanych zostało 26 osób, cztery z nich, z m.in. bólem w klatce piersiowej i zawrotami głowy, zostały przewiezione do szpitala.

Więcej ...

Sądy wolne, a nawet „zatkane”

2025-04-09 07:19
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Czekanie na pierwszą rozprawę frankową zajmuje średnio 4-6 lat i stało się już normą w Polsce. Jak wynika z danych zebranych w sądach przez RMF FM kredytobiorcy, którzy czują się oszukani, w praktyce są pozbawiani prawa do szybkiego dochodzenia sprawiedliwości.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Co ma zrobić para, która nie może mieć dzieci?

Wiara

Co ma zrobić para, która nie może mieć dzieci?

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Wiara

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Felietony

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

Kościół

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...

Kościół

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...