Abp Gänswein: zarzucanie papieżowi populizmu jest śmieszne
ts (KAI) / Buenos Aires / KAI
Georg Ganswein/facebook.pl
Papież Franciszek nie idzie na peryferie, bo spodziewa się aplauzu i nie odwiedza więzienia chcąc w ten sposób zwiększyć sobie popularność. Taki sposób myślenia jest „śmieszny”, a zarzucanie papieżowi populizmu – „bezzasadne”. Podkreślił to prefekt Domu Papieskiego, abp Georg Gänswein w wywiadzie dla argentyńskiej gazety „La Nación”.
Zdaniem osobistego sekretarza papieża seniora Benedykta XVI ten, kto mówi o „odsakralizowaniu” urzędu papieskiego, nie ma „odpowiadającego rzeczywistości obrazu papieża Franciszka”.
Pytany o reformę Kurii Rzymskiej abp Gänswein zauważył, że wprawdzie nie ma „oporu” przeciwko reformie w Watykanie, to jednak odczuwa się pewne „niezadowolenie” odnośnie pewnych aspektów obecnych prób reform. Jedyną jak dotąd ważną nowością było – jego zdaniem – utworzenie watykańskiej Rady Gospodarczej i Sekretariatu Ekonomicznego.
Mówiąc o stylu sprawowania przez Franciszka pontyfikatu abp Gänswein zwrócił uwagę, że „nie brak niespodzianek w ostatniej chwili”. Przyznał, że najtrudniejszą dla niego jest „pewna nieprzewidywalność działań papieża i zmiany”. Franciszek ma 78 lat, a „pracuje za dwóch”.
Emocje mieszkańców Argentyny w związku z wyborem kard. Bergoglio na papieża można porównać jedynie z przeżyciami Polaków po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Bp Mering na Jasnej Górze: granice naszego kraju zagrożone tak samo z zachodu jak i wschodu
2025-07-13 07:14
PAP
zrzut ekranu yt
Bp Wiesław Mering
Granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone - mówił bp Wiesław Mering z Włocławka podczas sobotniej wieczornej Mszy św. dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku
2025-07-14 13:24
Red. na podst. wpolityce.pl
Post FB Muzeum II Wojny Światowej
‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.