Reklama

Polska

Prymas Węgier w Gnieźnie: głośmy Chrystusa, bez lęku!

Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie

Julia A. Lewandowska

Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie

„W obliczu nowych zjawisk, chociażby wobec szerzącego się braku zaufania względem instytucji małżeństwa i rodziny, a zarazem smutnego indywidualizmu, musimy bez lęku proponować Dobrą Nowinę Chrystusa, a w szczególności Jego wymagającą, ale i pociągającą naukę o małżeństwie” – mówił dziś w Gnieźnie Prymas Węgier kard. Péter Erdő.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Purpurat przewodniczył uroczystej mszy odpustowej stanowiącej centralny punkt trwających w Gnieźnie uroczystości patronalnych ku czci św. Wojciecha. W homilii przypomniał przestrogę Jezusa, który mówi, że „żyjemy na świecie, ale nie jesteśmy z tego świata”. Homilię przetłumaczoną na język polski przeczytał sekretarz Prymasa Polski ks. dr Przemysław Kwiatkowski.

„Chrześcijanie często spotykają się z uprzedzeniami czy bezpodstawnymi oskarżeniami, a nawet z niezrozumiałą nienawiścią. Bywa też, że różne środowiska wysuwają szczególnie wymagające żądania pod adresem pojedynczych grup czy też całego Kościoła. Wiele osób uważa, że każda religia przeżywana z zaangażowaniem stanowi zagrożenie pokoju między ludźmi, jest źródłem nietolerancji i przemocy. Tego typu uogólnienia mogą prowadzić do różnorodnych przejawów, ślepych i nietolerancyjnych zachowań w stosunku do wiary” – zaznaczył w homilii kard. Péter Erdő.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyznał również, że nie brak osób, które oczekują, że wszystkie religie w doskonałej harmonii będą głosić te same przekonania, jakie są w pełni akceptowane przez opinię publiczną. W takim wypadku jednak zatraca się tożsamość poszczególnych wspólnot. Chrześcijanie muszą pamiętać, że żyją na świecie, ale nie są z tego świata, a prawdziwą normą jest dla nich Osoba Jezusa Chrystusa.

„Kościół musi w jasny sposób przekazywać Chrystusowe dziedzictwo, także w dzisiejszym skomplikowanym świecie” – podkreślił Prymas Węgier.

„W obliczu nowych zjawisk, chociażby wobec szerzącego się braku zaufania względem instytucji małżeństwa i rodziny, a zarazem smutnego indywidualizmu, który tak otwarcie skrytykował papież Franciszek, przemawiając do Rady Europy, musimy bez lęku proponować Dobrą Nowinę Chrystusa, a w szczególności Jego wymagającą, ale i pociągającą naukę o małżeństwie, tak jak czynił to w charyzmatyczny sposób św. Jan Paweł II, słusznie nazwany Papieżem Rodziny” – wskazał kard. Erdő, przypominając, że już Sobór Watykański II w deklaracji o wolności religijnej wyjaśnił, że władza świecka nie może przymuszać obywateli do przyjęcia określonej religii. Nie dlatego, jakoby w kwestii wiary nie istniała obiektywna prawda, ale dokładnie odwrotnie.

Reklama

„Taka prawda istnieje, lecz wolą Pana Boga jest to, aby każdy człowiek mógł w sposób wolny odnaleźć i przyjąć tę prawdę, stosownie do swej ludzkiej godności. Postawa osób wierzących powinna nieodłącznie wyróżniać się tolerancją, współpracą i szczerym przekonaniem względem prawdy” – zaznaczył Prymas Węgier.

Kard. Erdő wyraził również radość z obecności w Gnieźnie. Jak mówił, spotkanie biskupów sąsiednich krajów jest niezwykle wymownym przejawem solidarności w wierze.



Publikujemy tłumaczenie homilii Prymasa Węgier kard. Pétera Erdő.

Eminencje, Ekscelencje, Szanowni Przedstawiciele Władz, Drodzy Bracia i Siostry!

Z wielką radością przyjąłem zaproszenie Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa Wojciecha Polaka, Prymasa Polski, do wzięcia udziału w tej podniosłej uroczystości ku czci św. Wojciecha, patrona katedry w Esztergom i wspólnego misjonarza naszych narodów. Kościół w Polsce przygotowuje się obecnie do świętowania 1050. rocznicy przyjęcia chrztu na Waszych ziemiach. Wspominając początki wiary naszych ludów, możemy odnaleźć w nich autentyczny wzór dla nowej ewangelizacji.

„Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność” (J 15,18-19) - mówi Jezus w Ewangelii do swoich uczniów. Dodaje przy tym: „Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać” (J 15,20). Te fragmenty zaczerpnięte z Ewangelii według św. Jana często czytane są przez Kościół we wspomnienie św. Wojciecha, męczennika i biskupa Pragi. Jest on czczony jako misjonarz i apostoł Węgier, Prus i Polski oraz innych miejsc Europy. Jego pierwotne imię Wojciech oznaczało w języku starosłowiańskim „wojownika przynoszącego pociechę”. On sam jednak zmienił je, przyjmując łacińskie imię sławnego biskupa magdeburskiego Adalberta, z którego rąk otrzymał sakrament bierzmowania.

Reklama

Adalbert z Magdeburga był wielką misyjną postacią. Kiedy nawrócona w Konstantynopolu na chrześcijaństwo ruska księżna Olga poprosiła cesarza Ottona Wielkiego o wysłanie misjonarzy do swego kraju, ich przewodnikiem został właśnie Adalbert. Po przybyciu na Ruś misjonarze ci zostali zaatakowani i zabici. Przy życiu pozostał jedynie Adalbert, który w późniejszym czasie dopełnił swojej posługi, zasiadając na stolicy arcybiskupiej w Magdeburgu. To on w 973 roku przewodniczył uroczystościom pogrzebowym cesarza Ottona Wielkiego. Nasz św. Wojciech, późniejszy biskup Pragi, studiował w Magdeburgu, gdzie dane mu było poznać osobiście tamtejszego arcybiskupa. Dopiero w roku jego śmierci (981) opuścił niemieckie miasto. Z kolei w 983 roku Wojciech ? czyli młodszy Adalbert ? został wybrany biskupem praskim. Jego pielgrzymowanie mogą symbolizować wielkie rzeki, których kanały w średniowieczu łączyły poszczególne narody. Z Pragi można było dotrzeć do Magdeburga rzeką Elbą, natomiast z Passau do Esztergom przemierzając Dunaj. Także w tamtym czasie - jak również współcześnie - droga Kościoła przebiegała po ścieżkach ludzkich. Kilka lat później Wojciech, pragnąc zrzec się praskiej stolicy biskupiej, udał się do Rzymu, gdzie przebywał na Awentynie, w klasztorze świętych Bonifacego i Aleksa. Na prośbę papieża duchowny powrócił jednak do ojczyzny. W późniejszym czasie Wojciech po raz drugi przybył w tym samym celu do Rzymu. Kiedy w 996 roku ponownie powrócił do Pragi, mieszkańcy tego miasta nie chcieli go przyjąć, a na znak protestu pozbawili życia jego krewnych. Święty biskup znalazł wtedy schronienie w Polsce, na dworze księcia Bolesława Chrobrego.

Reklama

Kroniki węgierskie uznają pobyt św. Wojciecha w Esztergom, na dworze księcia Géza, na którym osobiście poznał św. Stefana, pierwszego chrześcijańskiego króla Węgier, za niepodważalny fakt historyczny. Znakiem tego związku i szczególnej czci jest pierwsza metropolitalna katedra Esztergom poświęcona św. Wojciechowi, konsekrowana najprawdopodobniej już w 1006 roku. Wieść o męczeńskiej śmierci Wojciecha - Adalberta, która miała miejsce 23 kwietnia 997 roku, była wówczas zupełnie świeża. Dzisiaj ten święty biskup jest czczony równocześnie przez Niemców, Polaków i Węgrów oraz przez chrześcijan mieszkających w Rzymie. Pamięć o jego ścisłym związku z Esztergom zachowała się także w weneckiej tradycji historycznej. Niektórzy z autorów wspominali wręcz o możliwej unii personalnej pomiędzy diecezjami w Pradze i Esztergom. Jedna rzecz pozostaje pewna: wśród pierwszych arcybiskupów Esztergom spotykamy mnichów słowiańskich, którzy musieli należeć do grupy najbliższych współpracowników św. Wojciecha.

Studnia historii jest, jak widać, niezwykle głęboka. Radość wiary chrześcijańskiej i świadectwo Jezusa Chrystusa łączą różne ludy i narody. Jednocześnie ewangeliczne słowa Chrystusa na temat stosunku jego uczniów do świata przywodzą na myśl tak wiele współczesnych sytuacji i zjawisk. Chrześcijanie często spotykają się z uprzedzeniami czy bezpodstawnymi oskarżeniami, a nawet z niezrozumiałą nienawiścią. Bywa też, że różne środowiska wysuwają szczególnie wymagające żądania pod adresem pojedynczych grup czy też całego Kościoła.

Wiele osób uważa, że każda religia przeżywana z zaangażowaniem stanowi zagrożenie pokoju między ludźmi, jest źródłem nietolerancji i przemocy. Tego typu uogólnienia mogą prowadzić do różnorodnych przejawów ? ślepych i nietolerancyjnych zachowań w stosunku do wiary. Nie brak też osób, które oczekują, że wszystkie religie w doskonałej harmonii będą głosić te same przekonania, jakie są w pełni akceptowane przez opinię publiczną. W takim wypadku zatraca się jednak tożsamość poszczególnych wspólnot. Chrześcijanie muszą pamiętać o przestrodze Jezusa, który mówi, że żyjemy na świecie, ale nie jesteśmy z tego świata (por. J 17,14-16). Dla nas prawdziwą normą jest Osoba Jezusa Chrystusa.

Reklama

Kościół musi w jasny sposób przekazywać Chrystusowe dziedzictwo, także w dzisiejszym skomplikowanym świecie. W obliczu nowych zjawisk ? chociażby wobec szerzącego się braku zaufania względem instytucji małżeństwa i rodziny, a zarazem smutnego indywidualizmu, który tak otwarcie skrytykował papież Franciszek, przemawiając do Rady Europy ? musimy bez lęku proponować Dobrą Nowinę Chrystusa, a w szczególności Jego wymagającą, ale i pociągającą naukę o małżeństwie, tak jak czynił to w charyzmatyczny sposób św. Jan Paweł II, słusznie nazwany Papieżem Rodziny.

Już Sobór Watykański II w deklaracji o wolności religijnej wyjaśnił, że władza świecka nie może przymuszać obywateli do przyjęcia określonej religii. Nie dlatego, jakoby w kwestii wiary nie istniała obiektywna prawda, dokładnie odwrotnie. Taka prawda istnieje, lecz wolą Pana Boga jest to, aby każdy człowiek mógł w sposób wolny odnaleźć i przyjąć tę prawdę, stosownie do swej ludzkiej godności. Postawa osób wierzących powinna nieodłącznie wyróżniać się tolerancją, współpracą i szczerym przekonaniem względem prawdy. Opublikowane niedawno badania socjologiczne wykazały, że ludzie, którzy regularnie praktykują wiarę, są bardziej tolerancyjni i bardziej otwarci na współpracę niż statystyczna średnia społeczeństwa. Oby te obserwacje mogły znaleźć potwierdzenie w naszym codziennym życiu!

Reklama

W dzisiejszej Ewangelii Jezus wypowiada niezwykle mocne zdanie: podobnie jak ludzie zachowali Jego słowo, tak też i będą zachowywać słowa Jego uczniów (por. J 15,20). Jezus został zabity, ale wiara w Niego pozostaje żywa w sercach wierzących. Św. Wojciech poniósł męczeństwo właśnie wtedy, gdy głosił wiarę. Można by doszukiwać się w tym świadectwie znaku największego odrzucenia, tymczasem jego misyjna praca przyniosła owoce, które nadal trwają. Jego przepowiadanie nieustannie owocuje w sercach ludów środkowej Europy. To właśnie z tego powodu świętujemy dzisiaj kolejną rocznicę jego narodzin dla nieba.

Spotkanie biskupów sąsiednich krajów jest niezwykle wymownym przejawem solidarności w wierze. Stąd też wyrażam moją wielką i szczerą radość z tego, że mogę stanąć tutaj razem z członkami polskiego episkopatu. Podczas misji prowadzonych w wielkich miastach oraz przy okazji wielu inicjatyw podejmowanych przez Radę Konferencji Episkopatów Europy odczuwamy na nowo i coraz mocniej, że musimy być solidarni w obszarze misji i ewangelizacji, wspólnie poszukując chrześcijańskiej odpowiedzi na wyzwania, jakie napotykamy. Aby móc stawić czoła temu zadaniu i obudzić w sobie radość z Chrystusowej Dobrej Nowiny, upraszajmy dla nas wszystkich wstawiennictwa św. Wojciecha, wielkiego biskupa i męczennika. Amen.

tłumaczenie: ks. dr Przemysław Kwiatkowski

Podziel się:

Oceń:

2015-04-26 11:25

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ministranci ze Świdnicy i lektorzy z Bojanic podczas XVIII Mistrzostw Polski w Piłce Nożnej

W każdym z meczów rywalizacja była niezwykle zacięta

Robert Woźniak

W każdym z meczów rywalizacja była niezwykle zacięta

Ministranci ze Świdnicy i lektorzy z Bojanic reprezentowali diecezję świdnicką podczas XVIII Mistrzostw Polski Lektorów i Ministrantów w Piłce Nożnej rozgrywanych pod koniec czerwca w Gnieźnie.

Więcej ...

Kto uderza w religię, uderza w człowieka

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 17

Adobe Stock

Treści antychrześcijańskie sączą się niemal wszędzie. Jaka jest nasza postawa wobec tego zjawiska?

Więcej ...

Bp Turzyński: 18 księży przygotowuje się do pracy duszpasterskiej wśród emigracji

2024-06-26 07:25

Fot. Karol Porwich

18 duchownych bierze udział w kursie dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów. Wyjadą m.in. do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Belgii Irlandii czy Stanów Zjednoczonych – poinformował delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej bp Piotr Turzyński.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?