Reklama

Niedziela Częstochowska

W pamięci i w sercu

Tomasz Węgierek, Krystian, Leonard i Ewa Przedzińscy z portretem Marianny, córki Pawła Fikiera

Karol Porwich/Niedziela

Tomasz Węgierek, Krystian, Leonard i Ewa Przedzińscy z portretem Marianny, córki Pawła Fikiera

Staramy się pielęgnować pamięć tamtych czasów. Musimy pielęgnować to, kim jesteśmy. Od tego zależy bowiem nasza przyszłość – mówi ks. Seweryn Wiatrowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla współczesnych ludzi historia jest mało namacalna i odległa. Kiedy jednak kolejne pokolenia Polaków nie zaznajomią się z losami ludzi, którzy przelali krew za Ojczyznę, nie usłyszą świadectw, nie poznają realiów ich życia, kiedy nie uświadomią sobie, że oni też mieli rodziny, mężów, żony i dzieci, że poszli walczyć i nie wrócili, że do domu nie wrócił tata, mąż... – To bardzo działa na wyobraźnię. Przeszłość dociera do dzieci i młodzieży i jest bardziej zrozumiała oraz nie tak odległa, kiedy usłyszą o niej z ust świadka. Historia bowiem nie istnieje tylko na kartach podręczników, ale jest obok i w nas samych. Poza tym młodzi muszą mieć autorytety. W szkolnych ankietach często się o tym dowiadujemy – zaznacza z wychowawczą troską Katarzyna Malec, dyrektor Gminnego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Wąsoszu Górnym.

Pamiętają

– Powstaniem styczniowym zainteresowałam się już jako dziecko. Mieliśmy przecież Pomnik Powstańca Styczniowego na starym cmentarzu. To dla mnie było coś wielkiego – opowiada Anna Kijak, wąsoszanka od urodzenia. – Na szkolnych lekcjach historii pojawiały się tematy powstania i ja chciałam koniecznie wiedzieć coś więcej o bitwie pod Wąsoszem. Znałam pewne legendy, opowieści mieszkańców rodzinnej wsi i okolic, ale nie znałam historycznej prawdy. Latami zbierałam dokumenty i opowieści ludzi, czego pokłosiem była książeczka Walki w Powstaniu Styczniowym na ziemi częstochowskiej i kłobuckiej – mówi z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku p. Anna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedyś ks. Zygmunt Pilarczyk, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym w latach 1979 – 2008, poprosił Annę Kijak, by uporządkowała pewien zasób dokumentów.

– Wśród rachunków i podobnych pism odnalazłam list, w którym rodzina z Częstochowy zwraca się z prośbą do ks. Franciszka Bara, proboszcza parafii w latach 1957-79, żeby odprawił Mszę św. za powstańca styczniowego Pawła Fikiera – wspomina.

Reklama

To była nitka, za którą podążyła i która doprowadziła do potomków bohaterskiego kowala.

Spadkobiercy

– W moim domu nie mówiono o Pawle Fikierze. Dowiedziałem się o nim ok. 15 lat temu. Nieżyjąca ciocia Mieczysława Bednarska, może dlatego, że studiowałem historię, opowiedziała o naszym przodku. Wtedy dowiedziałem się, że był bardzo zdolnym kowalem, że prawdopodobnie brama wjazdowa do klasztoru jasnogórskiego jest jego autorstwa – mówi Tomasz Węgierek, w szóstym pokoleniu prawnuk powstańca. – Moje poszukiwania genealogiczne sprawiły, że uprawdopodobniłem przypuszczenia dotyczące mojego przodka Pawła Fikiera, który miał montować krzyż na szczycie Jasnej Góry – wyjaśnia Krystian Przedziński i przedstawia fragmenty aktu urodzenia: „20 stycznia 1843 r. stawił się Franciszek, kowal, lat 27 lat mający, na Jasnej Górze zamieszkały, okazał dziecię płci męskiej na Jasnej Górze urodzone, któremu nadano imię Paweł”. – Z aktu zgonu i z aktu małżeństwa wynika, że zawód kowala odziedziczył po ojcu, zatem z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że przedmioty żelazne wyrabiane przez niego również przez niego były na Jasnej Górze montowane – tłumaczy p. Krystian i dodaje: – U mojej babci Danuty wisiał portret córki Pawła, Marianny. Dzisiaj znajduje się u moich rodziców. U nas pamięć o Pawle Fikierze zawsze była żywa. Regularnie odwiedzamy mogiłę zbiorową powstańców styczniowych w Wąsoszu. Podczas obchodów 150. rocznicy powstania styczniowego odwiedziliśmy miejsce spoczynku Pawła Fikiera, mając ze sobą portret jego córki.

Ona jest w nas

– Nikt nas nie musi uczyć demokracji i tolerancji. Przykład naszego przodka doskonale to ilustruje. Przecież rodzina Fikierów nie była rdzennie polska. Przybyła do Polski jedno pokolenie wcześniej z terenu Moraw. Żona Pawła Fikiera, Teresa Herbst, była zaś z pochodzenia Austriaczką spod Linzu. Rodziny Fikierów z Moraw i Herbstów z Austrii nie tylko zostały przez Polaków przyjęte i zaakceptowane, ale szybko się zasymilowały, przyjęli język polski jako ojczysty i polski sposób myślenia. Jak później napisał Dmowski: „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie” – tłumaczy Przedziński. – Do powstania we wszystko, co trzeba, włącznie z uzbrojeniem, wyposażył Pawła jego teść Florian Herbst, bednarz z Rędzin – dopowiada Tomasz Węgierek. – W mojej rodzinie wszyscy mieli silne poczucie wolności i niezależności. Być może to jest nasze dziedzictwo po Pawle Fikierze – podsumowuje rozmowę Krystian Przedziński.

Reklama

Uroczystości ku czci

Gminny Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Wąsoszu Górnym 19 kwietnia w strażnicy wąsoskiej Ochotniczej Straży Pożarnej zaplanował główne uroczystości związane ze 160. rocznicą bitwy pod Wąsoszem. – W programie przewidziano m.in. występy artystyczne uczniów oraz rozstrzygnięcie Gminnego Konkursu Twórczości Plastycznej z okazji 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego i bitwy pod Wąsoszem. Całość ma wieńczyć uroczyste wyjście na cmentarz i złożenie kwiatów pod pomnikiem powstańców styczniowych – informuje dyrektor szkoły.

W Gminnej Bibliotece Publicznej w Popowie 20 kwietnia zaplanowano natomiast wieczór pamięci. – W tym dniu usłyszymy m.in. pieśni z okresu powstania styczniowego, a ks. prof. Zdzisław Zabraniak wygłosi prelekcję poświęconą budowie pomnika-mauzoleum i jego budowniczemu ks. Wincentemu Spirze – przedstawia program kolejnego dnia obchodów Aleksandra Kijak-Sawska, dyrektor biblioteki.

– Staramy się pielęgnować pamięć tamtych czasów. Musimy pielęgnować to, kim jesteśmy. Od tego zależy bowiem nasza przyszłość – podkreśla ks. Seweryn Wiatrowski, proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym, który w rocznicę bitwy – 23 kwietnia odprawi Mszę św. w intencji powstańców styczniowych.

Bitwa

23 kwietnia 1863 r. w okolicy zwanej Warową Górą, w lesie między Wąsoszem a Popowem, oddział Aleksandra Lütticha stoczył bitwę z Rosjanami. Wobec przewagi wroga wycofał się, tracąc 34 poległych. Zabitych pochowano na cmentarzu w Wąsoszu. Na ich grobie w 1938 r. stanął pomnik-mauzoleum, który został w 1940 r. przez Niemców zrównany z ziemią. Przed mauzoleum umiejscowiony był biały kamienny orzeł. Przetrwał działania okupanta niemieckiego, bo mieszkańcy Wąsosza pod osłoną nocy zakryli go darnią. Spod ziemi orzeł zaczął wyglądać w 1944 r., co było poczytywane za zbliżający się koniec wojny. Władzy ludowej orzeł również przeszkadzał, więc go pogruchotano i użyto do budowy drogi. W 1963 r. na miejscu zniszczonego przez Niemców mauzoleum postawiono Pomnik Powstańca Styczniowego, a jakiś czas temu na krzyżu katyńskim umieszczono nowego orła, który również dziwnym trafem ocalał dzięki wąsoskim patriotom.

Podziel się:

Oceń:

2023-04-19 08:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wieczór pamięci

Facebook biblioteki w Popowie

Gminna Biblioteka Publiczna w Popowie zorganizowała 20 kwietnia „Wieczór pamięci” z okazji 160. rocznicy bitwy pod Wąsoszem.

Więcej ...

Pro-life. Pro-love. Rodzina na medal

p. Maciej Maziarka

Może nawet nie nazwalibyśmy się wyłącznie pro-life, a bardziej pro-love. To, co św. Jan Paweł II nazywał cywilizacją życia i miłości. Rodzina, która ma korzenie w Bogu, który jest Miłością, jest Siłą dla dzisiejszego świata, dla naszych małych wspólnot, ale i dla całego narodu – mówią państwo Angelika i Michał Steciakowie – Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba, rodzice dwojga adoptowanych dzieci.

Więcej ...

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16
Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Kościół

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego