Reklama

Wiara

My chcemy Boga w książce, w szkole...

Bożena Sztajner/Niedziela

Współczesne pomysły rządzących na wyrugowanie nauczania religii i znaku krzyża ze szkół nie są czymś nowym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecna sytuacja, to kontynuacja tego, co komuniści próbowali narzucić Polakom w czasach terroru stalinowskiego i w noc stanu wojennego. Wtedy napotykało to na zdecydowany opór. Czterdzieści lat temu w obronie chrześcijańskiego znaku wiary stanęła młodzież Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem k. Garwolina. Pół tysiąca uczniów rozpoczęło strajk okupacyjny w obronie krzyża.

Religia to opium

Reklama

Ideolog zbrodniczego systemu komunistycznego – Karol Marks pisał jednoznacznie: „Religia jest (...) sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu. Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako urojonego szczęścia ludu”. Posłuszni temu wskazaniu byli namiestnicy Kremla, którzy w wyniku tragicznych dla Polski układów jałtańskich, pod osłoną sowieckich bagnetów, instalowali nad Wisłą ustrój „sprawiedliwości społecznej”. Antykościelna i antyreligijna akcja komunistów przybrała na sile po sfałszowanych przez nich wyborach parlamentarnych w 1947 r. Akcją objęto także szkoły. Zaczęto od ograniczania do jednej godziny tygodniowo nauki religii i uczynienia z niej przedmiotu nieobowiązkowego. Potem zaczęto ją konsekwentnie wyprowadzać poza mury szkolne, a definitywnie usunięto jej nauczanie w 1961 r. przyjętą przez Sejm PRL ustawą. Spotykało się to z wieloma odważnymi akcjami protestacyjnymi. W 1952 r., w odpowiedzi na apel biskupa katowickiego Stanisława Adamskiego, ponad 100 tys. rodziców podpisało petycję do Rady Państwa w obronie nauki religii w szkołach. Zważywszy na to, że był to czas największego nasilenia komunistycznego terroru, złożenie podpisu wymagało naprawdę ogromnej odwagi cywilnej. Krzyże zaczęły znikać z sal lekcyjnych w 1948 r., a ta skoordynowana akcja została zapoczątkowana na Górnym Śląsku. Najpierw, zgodnie z zaleceniem władz oświatowych, przenoszono krzyże znad godła na boczne ściany sal lekcyjnych. To powodowało sprzeciw uczniów, demonstrowany np. odwracaniem ławek w stronę ściany, na której był znak krzyża. Gdy krzyże znikały, młodzież rysowała lub rzeźbiła ich wizerunki. Konsekwencje bywały dramatyczne: kary sądowe dla rodziców, kierowanie młodzieży do domów poprawczych, usuwanie ze szkół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po dojściu do władzy Władysława Gomułki i w czasie tzw. odwilży październikowej w całym kraju w szkołach spontanicznie wieszano z powrotem krzyże. Euforia trwała jednak krótko, bo już po dwóch latach nowa ekipa rządząca wydała okólnik o przestrzeganiu zasad świeckości szkoły i krzyże ponownie były usuwane. Spotkało się to jednak znów z oporem. Według zachowanych raportów aparatu bezpieczeństwa PRL, tylko przez pierwsze dwa tygodnie roku szkolnego 1958/59 odnotowano blisko 900 demonstracji i prawie półtora tysiąca akcji okupacyjnych w obronie krzyża, do których pacyfikacji komuniści użyli słynące z bezwzględności oddziały ZOMO. Kilkuset rodziców biorących udział w protestach zostało aresztowanych, a prawie półtora tysiąca skazano na dotkliwe kary wymierzane przez sądy i kolegia.

Nie rzucim, Chryste...

Sierpień 1980 r. i powstanie Solidarności przyniosło Polakom nadzieję na zmiany. Choć nauczanie religii odbywało się nadal w przykościelnych salkach katechetycznych, to znak krzyża masowo powracał do szkolnych sal. Wieszali go rodzice, uczniowie, często także nauczyciele. Tak było i w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem. Była to jak na owe czasy niezwykle nowoczesna i świetnie wyposażona placówka oświatowa. Podobno zawdzięczała swój rozwój temu, że przed wojną w pobliskiej Pilawie, Michałówce i Borowiu nauczycielem był wieloletni premier PRL Piotr Jaroszewicz. Do szkoły – jako wzorcowej – zapraszano delegacje zagraniczne z tzw. bratnich krajów demokracji ludowej. Dyrekcja dbała o „socjalistyczny wizerunek” szkoły, a zatem tuż po wprowadzeniu stanu wojennego krzyże zaczęły stopniowo znikać z sal lekcyjnych. Do ostatecznej rozprawy z „kłującym w oczy” znakiem wiary przystąpiono w grudniu 1983 r. Tuż przed świętami na apelu szkolnym dyrektor Ryszard Domański powiedział: „Krzyże zostały zdjęte, bo trzeba przywrócić porządek prawny. Szkoła jest instytucją świecką, a krzyże powieszono w okresie działania Solidarności, kiedy wymuszano na władzy różne decyzje”. Reakcja młodzieży wprowadziła dyrektora w osłupienie. Uczniowie wstali i zaczęli śpiewać My chcemy Boga, a także religijną wersję Roty – Nie rzucim, Chryste, świątyń twych. „Ta pieśń otworzyła nam serca – wspominała po latach Wioletta Sosnowska, ówczesna przewodnicząca samorządu uczniowskiego – uświadomiła, o co walczymy, co chcą nam odebrać. Już wówczas trzy czwarte uczniów było zdecydowanych bronić obecności krzyży. Panowały wielki entuzjazm i wielka zgodność”. O postawie młodzieży stało się głośno. Dziekan garwoliński ks. Władysław Zwierz poinformował o niej wiernych w liście czytanym z ambon w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Prawie 10 tys. mieszkańców podpisało protest skierowany do Rady Państwa. Po feriach dyrektor szkoły wezwał przedstawicieli samorządu uczniowskiego, wskazał na pudło, w którym znajdowały się zdjęte ze ścian krzyże, i nakazał wyniesienie ich poza teren szkoły, bo inaczej wyrzuci je do kosza. Kilkuset uczniów procesyjnie zaniosło krzyże do Garwolina. Umieścili je na biało-czerwonej tablicy przy bożonarodzeniowej szopce i opatrzyli parafrazą kolędy z lat wojennych: „Nie było miejsca dla Ciebie, Chryste, w naszej szkole – ZSR Miętne”.

Strajk w obronie wiary

W głównym holu szkoły uczniowie wywiesili transparent ze znanym cytatem: „Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem/ Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. Przez cały styczeń i luty 1984 r. w salach lekcyjnych potajemnie wieszano krzyże, które nazajutrz znikały. Na piersiach uczniów zawisły 10-centymetrowe krzyżyki ofiarowane im przez biskupa siedleckiego Jana Mazura. „Na długich przerwach spotykaliśmy się w hallu – wspominał po latach Tadeusz Paciorek – odmawialiśmy głośno Różaniec, śpiewaliśmy pieśni religijne”. Wreszcie podjęto decyzję niespotykaną w szkołach od czasów zaborów. 7 marca 1984 r. 400 uczniów ogłosiło strajk okupacyjny, którego mottem stały się wymalowane przez nich na wielkiej tablicy słowa gen. Romualda Traugutta: „Byliśmy wierni Bogu w dniach zwycięstw i chwały, pozostaniemy Mu wierni w dniach prześladowań i klęski. Bóg nas nie opuści”. Wiadomość o proteście podana przez Radio Wolna Europa przedostała się w świat. Jan Paweł II przesłał uczniom swe błogosławieństwo i małe pamiątkowe krzyżyki. W odwecie władze oświatowe zarządziły zawieszenie zajęć w szkole, a do pacyfikacji strajku postawiono w gotowości oddziały ZOMO. W tej sytuacji młodzież przerwała okupację gmachu szkolnego i udała się do kościoła. Po 2 tygodniach zajęcia zostały wznowione, ale... powtórne przyjęcie do placówki warunkowane było podpisaniem deklaracji wyrażającej zgodę na „świecki charakter szkoły”. Tylko 90 na 600 uczniów się na to zdecydowało. W tym samym czasie powstał okólnik adresowany do wszystkich szkół rolniczych w PRL, który zabraniał przyjmowania uczniów z ZSR w Miętnem. W sprawę włączył się bardzo mocno bp Jan Mazur, który prowadził rozmowy z władzami PRL. Gdy nie przynosiły skutków – ogłosił solidarnościowy post o chlebie i wodzie do czasu osiągnięcia jakiejś formy porozumienia. Doszło do tego dopiero po miesiącu. Porozumienie było jednak połowiczne: komuniści zgodzili się na powieszenie krzyża w bibliotece szkolnej i zapewnili młodzieży kontynuację nauki. W praktyce większość z nich zmuszona była do opuszczenia szkoły, najstarszych wcielono do wojska, a kilku nauczycieli wspierających protest wyrzucono z pracy. Za to poświęcenie i obronę wartości podziękował im prezydent RP prof. Lech Kaczyński, który w 2009 r. odwiedził szkołę w Miętnem. Wraz z nimi złożył kwiaty pod krzyżem upamiętniającym protest. Krzyż zdobią słowa In hoc signo vinces – „Pod tym znakiem zwyciężysz”. Wielokrotnie sprawdzały się one w dziejach. I zawsze potrzebna była do tego cnota cierpliwości.

Autor jest historykiem, w latach 2016-24 był Szefem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Podziel się:

Oceń:

0 -1
2024-03-26 12:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Edukacyjna wartość dodana

Młodzi studenci podczas pierwszych zajęć

Roman Czyrka

Młodzi studenci podczas pierwszych zajęć

List Adama Kalbarczyka „Religia w szkole - edukacyjna wartość ujemna”, zamieszczony w „Gazecie Wyborczej”, domaga się usunięcia religii z polskich szkół. Argumentami nadawcy są: absurdalne tezy niepoparte odwołaniami do wyników badań naukowych, tendencyjność oraz „poetyka zastraszania”

Więcej ...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40
Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Więcej ...

Kościół w trampkach i błocie. Mocny line-up Festiwalu Życia w Kokotku

2025-04-09 15:33
Festiwal Życia w Kokotku

Materiał prasowy

Festiwal Życia w Kokotku

Festiwal Życia, czyli największy chrześcijański festiwal dla młodzieży w Polsce odbędzie się od 7 do 13 lipca w Kokotku na Śląsku. Organizatorzy zaskakują programem.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy...

Wiara

Na niespełna dwa tygodnie przed Wielkanocą otrzymujemy...

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Felietony

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...

Kościół

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa...

Archidiecezja Krakowska od kwietnia płaci miastu Kraków...

Kościół

Archidiecezja Krakowska od kwietnia płaci miastu Kraków...