Reklama

Głos z Torunia

Ślady pasterza

Niedziela toruńska 20/2024, str. IV

Spotkania z papieżem zostawiły w nas ważne ślady

Piotr Litwic

Spotkania z papieżem zostawiły w nas ważne ślady

Spotkania ze św. Janem Pawłem II pozostają dla nas nie tylko wydarzeniami historycznymi, ale dotykają teraźniejszości oraz w pewnym sensie mają wpływ na naszą przyszłość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliżająca się 25. rocznica pobytu Ojca Świętego w Toruniu zaprasza nas do wdzięczności Bogu za jego życie oraz za możliwość przebywania z nim podczas jego licznych pielgrzymek do Ojczyzny. Z perspektywy czasu zauważamy coraz wyraźniej, że spotkania z papieżem były wydarzeniami, które pozostawiły ważne ślady, choć czasami były przez nas odkrywane dopiero po pewnym czasie.

Pielgrzymki

Tak jak wielu uczestniczyłem w różnych spotkaniach z papieżem Janem Pawłem II, przede wszystkim wtedy, kiedy przybywał do swojej Ojczyzny jako pielgrzym. Pierwsze moje spotkanie miało miejsce w Gdyni w 1987 r., ostatnie w Krakowie w 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To pierwsze spotkanie będzie mi się kojarzyło z jednej strony z licznymi kontrolami oraz wszechobecną milicją, z drugiej natomiast z czasem podejmowania ważnych decyzji w życiu, ponieważ kilkanaście dni wcześniej zdawałem maturę. Spotkanie w Krakowie było dla mnie przede wszystkim zaproszeniem do odkrywania, przyjmowania oraz zawierzania się Bożemu Miłosierdziu. Między tymi dwiema pielgrzymkami miały miejsce szczególnie dwa ważne dla mnie spotkania z Ojcem Świętym.

Dni młodzieży

Reklama

W dniach 10-15 sierpnia 1991 r. uczestniczyłem w VI Światowych Dniach Młodzieży, które miały miejsce na Jasnej Górze. Podczas wieczornego Apelu Jasnogórskiego z Ojcem Świętym stałem na szczycie jasnogórskim. Pamiętam, jak papież wywoływał młodych z poszczególnych krajów. Takiego doświadczenia wspólnoty Kościoła nie przeżyłem nigdy, a wyglądało to tak, jakby pasterz przywoływał swoje owce, doglądał, czy wszystkie są w stadzie i ogromnie się cieszył z ich obecności. Cały czas dodawał nam odwagi, że nie jesteśmy sami, że czuwa nad nami Bóg, który jest naszym Ojcem. Hasłem Światowych Dni Młodzieży były przecież słowa św. Pawła: „Otrzymaliście Ducha przybrania za synów” (Rz 8,15). Dla mnie osobiście był to również ważny czas, bo za kilka miesięcy kończyłem studia i zastanawiałem się, co mam robić dalej, jakie decyzje podejmować.

Dziękuję za Błogosławionego

Wyjątkowym czasem była dla mnie pielgrzymka Jana Pawła II do Torunia (7 czerwca 1999 r.). Miałem wtedy możliwość, jak wiele tysięcy pielgrzymów z naszej diecezji, spotkania z Ojcem Świętym. Przygotowywałem się do tego wydarzenia, przepisując pamiętnik ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który właśnie podczas tej pielgrzymki został wyniesiony przez papieża na ołtarze. Z perspektywy czasu wiem, że ta moja osobista historia spotkania z męczennikiem, tak heroicznie zatroskanym o życie współwięźniów, nie była na pewno przypadkowa.

Reklama

Podczas pielgrzymki byłem pośród pielgrzymów zebranych na lotnisku wraz z żoną, która, jak się dowiedzieliśmy niewiele dni wcześniej, była w stanie błogosławionym. I tu dotykam historii, która stała się dla naszej rodziny wyjątkową pamiątką. Jak się okazało, oczekiwaliśmy córki, która urodziła się 22 stycznia następnego roku, zaraz po urodzeniu zachorowała jednak na sepsę. Przez dwa tygodnie walczono w szpitalu o jej życie. W tym trudnym czasie naszym szczególnym orędownikiem był bł. ks. Stefan. Jego wybór był dla nas oczywisty. Dzień urodzin córki był jednocześnie dniem, w którym wiele lat wcześniej, w 1913 r., urodził się nasz błogosławiony. U początku jej życia uczestniczyliśmy w jego beatyfikacji. Przywołane wydarzenia traktujemy nie jako przypadek, ale znak Bożej Opatrzności. Jesteśmy głęboko przekonani, że przezwyciężenie choroby, a także brak jej skutków, to owoc wstawiennictwa błogosławionego. A jednocześnie w tej całej historii ważne miejsce zajmuje św. Jan Paweł II. To on dał nam błogosławionego w darze i poprosił, abyśmy strzegli i rozszerzali „pamięć wielkich dzieł Boga, jakie dokonały się w krótkim życiu tego kapłana”. Odebrałem te słowa bardzo osobiście i od wielu lat dzielę się z innymi poprzez słowo pisane i mówione, życiem błogosławionego, w którym było tak wiele dzieł Boga.

Zachować w pamięci

Ważne miejsce w podtrzymywaniu pamięci o papieżu, szczególnie z jego pobytu w Toruniu, zajmuje książka: „Ojcze Święty, Toruń! Dokument i świadectwo o papieżu Janie Pawle II”. Wydałem ją w 2006 r., a więc już rok po śmierci papieża. U jej genezy stała przede wszystkim myśl opisania i zachowania w pamięci tego wyjątkowego wydarzenia, jakim była pielgrzymka papieża do Torunia. Minęło już od niej kilka lat i byłem przekonany, że potrzebny jest jakiś trwały ślad, znak tamtego wyjątkowego czasu. Zacząłem ją przygotowywać, jak się miało okazać, kilka miesięcy przed śmiercią Ojca Świętego. Zebrałem w niej różne teksty, w tym wspomnienia i świadectwa, oddające przede wszystkim przygotowania, przebieg oraz owoce pielgrzymki papieża do Torunia.

W końcowej części zawarłem także informacje o śmierci oraz o wyjątkowej atmosferze, która towarzyszyła nam do pogrzebu Ojca Świętego. Wraz z momentem ogłoszenia informacji o śmierci papieża pojawiło się wiele inicjatyw, które w różny sposób potwierdzały wyjątkowość jego osoby. Jedną z nich było wystawianie w różnych miejscach ksiąg, potocznie zwanych kondolencyjnymi, jednak w rzeczywistości stawały się one zbiorami świadectw o papieżu. Wyłożono ją również w Areszcie Śledczym w Toruniu. Poniżej przywołam fragment jednego wpisu, który niech będzie podsumowaniem niniejszego tekstu: „Moim pragnieniem zawsze było spotkać Cię, dotknąć i ucałować, ale nigdy moje marzenia nie spełniły się. Większość mojego życia spędziłem w więzieniu i choć zawsze miałem do wszystkich jakieś pretensje, to jednak do Ciebie, Ojcze Święty, nigdy”.

Podziel się:

Oceń:

2024-05-14 13:38

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

20 lat po Tor Vergata słowa Jana Pawła II wciąż aktualne

Równo 20 lat temu Jan Paweł II spotkał się z ponad dwoma milionami młodych ludzi z całego świata na polach Tor Vergata pod Rzymem. Nazwał ich „stróżami poranka”, zaapelował, aby powiedzieli „tak” Chrystusowi i nie dali się pochłonąć przeciętności. Te słowa Papieża stały się programem dla całego pokolenia.

Więcej ...

Ferdinand Habsburg: Bóg daje mi wszystko, czego potrzebuję

2025-03-16 21:00

commons.wikimedia.org, CC BY-SA 4.0, Drew Gibson

Ferdinand Habsburg, prawnuk cesarza bł. Karola I (1887-1922), jest kierowcą francuskiego zespołu Alpine w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA. W wywiadzie dla specjalnego wydania niemieckiego magazynu sportowego „Kicker” poświęconego sportom motorowym, opowiada również o swojej wierze.

Więcej ...

Wielka modlitwa na ulicach Rzeszowa

2025-03-16 23:14
Droga Krzyzowa ulicmami Rzeszowa

Ks. Jakub Oczkowicz

Droga Krzyzowa ulicmami Rzeszowa

W piatek, 7 marca 2025 r. ponad sześć tysięcy osób przeszło ulicami Rzeszowa rozważając stacje Drogi Krzyżowej. Podczas nabożeństwa, modlono się o pokój na świecie, a także za ofiary wykorzystania seksualnego w obchodzonym w pierwszy piątek Wielkiego Postu Dniu modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Józefa

Wiara

Nowenna do św. Józefa

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Wiara

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Egzamin z wolności

Niedziela w Warszawie

Egzamin z wolności

Apostoł Indian

Święci i błogosławieni

Apostoł Indian

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego...

Kościół

30 lat temu zmarł Franciszek Gajowniczek, za którego...

Panie! Naucz mnie modlić się!

Wiara

Panie! Naucz mnie modlić się!