Reklama

Nauka

Liczenie po polsku

Nasi prasłowiańscy przodkowie liczyli dziesiętnie co najmniej od 1 do 100. Ale jakimi drogami liczby dotarły do Europy, co zadecydowało o ich fonetycznych podobieństwach i różnicach? I kiedy zaczęto używać liczb mówionych na terenach dzisiejszej Polski?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prasłowianie byli jedną z dużych grup etnicznych i językowych w rodzinie ludów indoeuropejskich. W połowie II tysiąclecia przed Chrystusem ludy te ruszyły z Azji Środkowo-Zachodniej w kierunkach Półwyspu Indyjskiego od wschodu i do Europy Środkowej i Południowej od zachodu.

Sto i dwa

Dla językoznawców badających języki Indoeuropejczyków użyteczny okazał się liczebnik „sto”. Był on wymawiany inaczej w ludach zachodnich, a inaczej we wschodnich. I tak podrodzina wschodnia języków indoeuropejskich, takich jak staroirański i staroindyjski (sanskryt), a także języki słowiańskie i bałtyckie, została nazwana „satemową” – od satem, co w staroirańskim znaczy „sto”. Z kolei zachodnią podrodzinę nazwano „kentumową” – od kentum, czyli „sto” w starołacińskim. Dodajmy, że do zachodniej rodziny języków indoeuropejskich należą języki romańskie, germańskie, celtyckie i grecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liczebnik „sto” w zasadzie tak samo jak po polsku jest wymawiany w językach czeskim, ukraińskim, rosyjskim i bułgarskim, jednak już po łotewsku jest to sint, po litewsku simtas (wymawia się: szimtas), zaś w sanskrycie „sto” – to śata (wymawia się: śata).

Reklama

W średniowiecznej łacinie ten sam liczebnik był wymawiany centum. Dlatego po włosku pisze się cento, a mówi „czento”. Po francusku odpowiednio cent i „sę”, po niemiecku – hundert, po szwedzku – hundra, zaś po angielsku – hundred, a czytamy „handred”. Jeszcze bardziej sugestywne wydają się fonetyczne zbieżności i rozbieżności odnoszące się do liczebnika „dwa”. Tak samo jak po polsku jest on wymawiany w językach: czeskim, ukraińskim, rosyjskim, bułgarskim i w sanskrycie, jednak już po niemiecku piszemy zwei, a mówimy „cfaj”, po angielsku natomiast piszemy two, a wymawiamy „tu”.

Na zachodzie Europy indoeuropejscy przybysze bądź najeźdźcy zetknęli się z ludami z cywilizacji megalitycznej, których dokonaniami są m.in. kamienne kręgi Stonehenge w Walii oraz ok. 2,5 tys. głazów w Carnac w Bretanii. Ludy megalityczne (od greckiego mega – wielki, litos – kamień) nie liczyły dziesiętnie, lecz dwudziestkowo, czyli ich „krótkimi” liczebnikami nie były kolejno 1, 10, 100, 1000, ale 1, 20, 400, 8000. We francuskim megalityczną pozostałością są liczebniki od 80 (wymowa „kart wę”), czyli 4 × 20 do 99 (wym. „diznef”), czyli 4 × 20 + 19.

Zero – cyfra i szyfr

Reklama

Zero dziesiętne, które „podbiło” współczesny liczący świat, zostało wymyślone w średniowiecznych Indiach. W sanskryckim zero zapisywano tak – (wymowa: śunja), w sanskryckim dziesiętnym zapisie cyfrowym natomiast – małym kółeczkiem „o”, przypominającym nam oznaczenie stopni Celsjusza. Około X wieku do zachodnich Indii przybyli muzułmańscy Arabowie, którzy hinduskie „śunja” przetłumaczyli na arabskie sifr, a sanskrycki znak zera wydłużyli w pionie. I tak powstał znany nam znak zera, czyli „0”. Średniowieczną łacińską adaptacją arabskiego sifr stało się słowo zephyrium, które Włosi skrócili do „zera” swojego, a potem naszego. Ale już w językach niemieckim i rosyjskim liczebnik „zero” wymawiania się tak samo – „nul”, co pochodzi od łacińskiego nihil, czyli nic. O pewnych psychologicznych oporach w związku z przyswajaniem pojęcia „zera” może świadczyć fakt, że od sifre pochodzi francuskie dwuznaczeniowe chiffre, którego pierwszym znaczeniem jest „cyfra”, a drugim „szyfr”.

Kalendarzowe rachuby

Po śmierci Karola Wielkiego w 814 r. w Europie Północnej i Środkowej powstało dziesięć trwających przez wieki państw chrześcijańskich: Islandia, Norwegia, Dania, Szwecja, Czechy, Litwa, Ruś, Węgry, Bułgaria i Polska. Ale tylko u nas przyjęcie chrztu przez panującego władcę było przełomem chronologiczno-historycznym! Z kolei w pozostałych dziewięciu krajach wydarzenia historyczne były datowane w czasach przedchrześcijańskich. Być może najwięcej zostało zapisanych na Rusi w chronologicznej Powiest’ wremiennych let Nestora.

Mówiąc wprost, na terenie dzisiejszej Polski panowała historyczna pustka do czasów Mieszka I. Innymi słowy – nie zostało zapisane żadne datowane wydarzenie, które miałoby miejsce na ziemiach polskich w czasach przedmieszkowych. W czasie jego panowania natomiast źródła historyczne utrwaliły dwadzieścia kilka dat rocznych. Na przykład 965 r. – Dąbrówka przybywa do Mieszka, 967 r. – rodzi się Bolesław Wielki. W zbiorze tym jest też osiem pełnych dat (dzień, miesiąc, rok) w ówczesnym kalendarzu juliańskim, np. chrzest Mieszka I – 15 maja 966 r., bitwa pod Cedynią – 24 czerwca 972 r., śmierć Mieszka I – 25 maja 992 r., 15 kwietnia 966 r. Dokonaniem Mieszka I były więc chrystianizacja i kalendaryzacja.

Reklama

Jest niemal pewne, że przybyciu Dąbrówki towarzyszyło przekazanie dworowi Mieszka I Tablic Paschalnych. Był w nich opisany „algorytm dat kalendarzowych Niedziel Wielkanocnych”. Na marginesach zaś były odnotowane „spominki”, czyli krótkie wspomnienia ważnych wydarzeń z kolejnych lat, które były przepisywane przez światłych przybyszów z innych krajów. Orientowanie się w kalendarzu juliańskim było dla państwa Mieszka I nie do przecenienia. Dość powiedzieć, że było to niezbędne zarówno w relacjach dyplomatycznych, jak i w kampaniach militarnych.

W kalendarzowej rachubie czasu ważną rolę odgrywały nazwy miesięcy. Czechy były pierwszym państwem, w którym zamiast adaptacji nazw łacińskich (Januar, Februar) zostały przyjęte przyrodnicze słowa rodzime (listopad). W języku polskim jedynym słowem kalendarzowym, na pewno rodzimym i być może najstarszym, jest październik. Paździorami nazywano pozostałości po jesiennych zbiorach. Dodajmy, że po czesku październik wymawiamy „żyjen”, a po ukraińsku – „żoftem”.

Fonetyka liczb

Przejdźmy teraz do kolejnych liczebników dziesiętnych, od tysiąca zaczynając. Czeskim odpowiednikiem słowa „tysiąc” jest tisit, po ukraińsku i rosyjsku mówi się „tysiacza”, ale już po bułgarsku „hilada”, od greckiego hiljoj. Po łacinie i włosku mówimy i piszemy mil, po niemiecku piszemy tausend, wymawiając „tauzend”.

Nadmieńmy, że po węgiersku i estońsku, które są językami nie indoeuropejskimi, lecz ugrofińskimi, słownymi określeniami dla 2, 100, 1000 są odpowiednio: ket, saz, ezer oraz kaks, sada, tuhat.

Powyższe zestawienie pokazuje, że w językach europejskich fonetyka liczebnika 1000, w przeciwieństwie do liczebnika 100, dzieli wzdłuż i w poprzek granice rodzin i grup językowych. Jest tak dlatego, że Europejczycy do tysiąca liczyli w dość nielicznych i w jakimś sensie uprzywilejowanych społecznościach. W średniowiecznej Polsce za takowe można było uważać klasztory, biskupstwa, dwory książęce oraz miasta, gdzie spotykały się rzemiosło i kupiectwo. W naszym kraju takimi ośrodkami były Wrocław, Poznań, Toruń, Gdańsk, Sandomierz, Lublin, Lwów oraz akademicki Kraków, który w tym roku świętuje 660. rocznicę powstania Uniwersytetu Jagiellońskiego.

I tak posuwała się naprzód wolnym, ale pewnym krokiem myśląca w swoim ściśle ojczystym języku Polska.

Autor jest matematykiem, pracował w PAN, na Politechnice Warszawskiej, w Wyższej Szkole Pedagogiczno-Rolniczej w Siedlcach i na KUL.

Podziel się:

Oceń:

2024-07-30 13:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Chłopczyk groźniejszy niż wcześniej

Adobe Stock/montaż GK

Meteorolodzy ostrzegają przed anomaliami pogodowymi, za które odpowiada El Nino. To sprawca katastrofalnych powodzi i suszy, które trwają od lata i mogą potrwać jeszcze do wiosny.

Więcej ...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

2025-07-05 19:11

Vatican Media

Dotychczasowy radca nuncjatury apostolskiej w Warszawie, ks. prał. Pavol Talapka został skierowany do pracy w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a do stolicy Polski przybędzie pracujący dotychczas jako radca nuncjatury w Kijowie pochodzący z Indii ks. prał. Joseph Maramreddy - dowiaduje się KAI.

Więcej ...

Brazylia: śpiewające i tańczące zakonnice podbijają serca młodych

2025-07-05 15:39

Karol Porwich/Niedziela

Kościół katolicki w Brazylii stara się przyciągnąć młodych wiernych przy pomocy influencerów, DJ-ów i dwóch zakonnic, które mają wyczucie rytmu i których śpiew spotyka się z aplauzem milionów. W centrum obecnej ewangelizacji w tym kraju znajdują się dwie zakonnice: siostry Marizele Rego i Marisa Neves — nowe gwiazdy katolickich mediów społecznościowych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Na jak wiele stać mnie z miłości do Boga?

Wiara

Na jak wiele stać mnie z miłości do Boga?

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Wiadomości

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Kościół

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Kościół

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką