Do zimowej stolicy Polski wyruszyło 14 dzieci, dwa małżeństwa, jeden tata oraz ich opiekun duchowy – ks. Piotr Żarczuk. Każdy dzień grupa rozpoczynała od Mszy św. i pożywnego śniadania, po którym wszyscy wyruszali poznawać miasto i górskie szlaki. Ministranci i scholanki zdobyli Kopieniec Wielki i Gubałówkę, odwiedzili Sanktuarium Królowej Tatr na Rusinowej Polanie oraz pustelnię Brata Alberta Chmielowskiego na Kalatówkach. Z kolei tata wraz z dwoma synami zdobył Giewont, co zimą jest nie lada wyczynem. Po męczących dniach wszyscy zasłużyli na relaks w termach oraz spokojny spacer po Krupówkach.
– Okazało się, że nie wszystkie dzieci były w górach, to sprawia, że tym bardziej cieszy nas nasz mały sukces. Drodzy rodzice, zapraszamy wasze skarby do zostania ministrantem/lektorem, serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci i młodzież. Drzwi naszego kościoła stoją dla wszystkich otworem! – zachęca ks. Piotr Żarczuk.
Uczestnicy zimowisk nie zapomnieli także o chorym papieżu Franciszku i każdego dnia modlili się o wypełnienie woli Bożej. – Dzieci wróciły zachwycone wyjazdem i górami. Od lat zawsze organizujemy letnie i zimowe wyjazdy dla naszych najmłodszych podopiecznych. W tym roku po raz kolejny udało się pojechać do Zakopanego, gdzie naszych parafian ugościła zaprzyjaźniona gaździna, pani Róża. Wyjazdy są dofinansowane przez naszą parafię, dzięki czemu uczestnicy ponoszą tylko część kosztów wypoczynku – mówi ks. Paweł Lisowski, proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu