W latach 2008-2013 podwoiła się liczba osób proszących o ten rodzaj śmierci. 65 z nich zdecydowało się na to z powodu depresji. Do eutanazji uciekają się także osoby tracące wzrok, chore na Alzheimera w fazie początkowej, zmęczone życiem, przestępcy seksualni, ludzie w podeszłym wieku i samotni.
Onkolog z katolickiego uniwersytetu w Leuven, Benoît Beuselinck podkreśla, że eutanazja stała się już „śmiercią jak każda inna”. Jego zdaniem doświadczenie Belgii potwierdza teorię równi pochyłej. Gdy tylko naruszymy jasną zasadę mówiącą, że „lekarz nie może bezpośrednio i dobrowolnie zabić chorego”, wówczas znajdą się „coraz liczniejsze wskazania, utrudniające, a nawet uniemożliwiające wytyczenie” wyraźnych granic eutanazji.
W Belgii toczy się proces trzech lekarzy oskarżonych o złamanie norm regulujących zasady przeprowadzania eutanazji, a w konsekwencji zabicie 38-letniej Tiny Nys. W wypadku udowodnienia winy grozi im dożywocie.
Świadectwo: Nasze dzieci mają Zespół Downa. Bóg nas przeprowadza przez życie i dodaje nam siły!
Maria Osińska/KAI
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka
Marta i Andrzej Witeccy są rodzicami sześciorga dzieci. Ich syn Szymon ma Zespół Downa, podobnie jak przyjęty przez nich do rodziny zastępczej Kuba. Szymon w tym roku skończy 23 lata, a Kuba 18 lat. Państwo Witeccy czują się spełnionymi rodzicami. - Byliśmy na TAK. To nasze życiowe perełki - mówi Andrzej Witecki. - Te dzieci nie są niczemu winne, że akurat połączyły się w tej komórce, która miała dodatkowy chromosom. Za tą wadą jest cały czas człowiek - zwraca uwagę ich mama, apelując do kobiet, aby nie usuwały dzieci z Zespołem Downa. 21 marca obchodzony jest Światowy Dzień Zespołu Downa. Data ta jest symboliczna, gdyż wada genetyczna ZD dotyczy 21 pary chromosomów. Tego dnia kolorowe skarpetki są symbolem solidarności z osobami dotkniętymi tą chorobą.