Reklama

Polska

Bp Ryś: Kościół skupiony na sobie jest niepodobny do Jezusa

Piotr Babisz

W Opactwie Benedyktynów w Tyńcu zakończył się trzeci rok comiesięcznych spotkań medytacji chrześcijańskich. „Chrystus jest Samarytaninem. Jeśli Kościół nie będzie się zatrzymywał się przy potrzebujących, bez skupiania się na sobie i zabezpieczania siebie, to będzie niepodobny do Jezusa” – mówił do jego uczestników podczas Eucharystii biskup Grzegorz Ryś.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wygłoszonej homilii bp Ryś odniósł się do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie w perspektywie refleksji Marcina Luthera Kinga. „On rozważał ją poprzez dwa pytania w kontekście tego pobitego człowieka. Kapłana i lewity, którzy pytają: ‘Co mi się stanie jak się przy nim zatrzymam?’ oraz Samarytanina, którzy zastanawia się co się stanie z tym człowiekiem, jeśli się przy nim nie zatrzymam” – powiedział.

Wskazał, że wierzący są ciągle stawiani wobec takich wyborów, że takich wyborów musi dokonywać Kościół. „Od 50 lat słyszymy od potrzebie Kościoła samarytańskiego. Z takim myśleniem o Kościele przychodzi do nas także papież Franciszek. Kościół samarytański to jest Kościół, który stawia sobie pytanie co się stanie z tym człowiekiem, jeśli ja się przy nim nie zatrzymam” – wyjaśnił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że jest to wyraźnie widoczne napięcie między Kościołem troszczącym się o swoje bezpieczeństwo, a Kościołem, który „patrzy na drogę, którą idzie i widzi ludzi, przy których musi się zatrzymać niezależnie od tego czy coś mu się stanie czy nie”.

Hierarcha wskazał także na istniejące napięcie między Kościołem a światem: „Jest napięcie i ktoś, kto myśli, że go nie ma, nie zna ani jednego ani drugiego. Tak jak w tej przypowieści między Żydem a Samarytaninem. Jezus, który jest przecież tym Samarytaninem, pokazuje tym samym, że wychodzi poza bliski sobie krąg ludzi. I do tego zachęca także Kościół” – mówił.

Podsumowując bp Ryś uwrażliwiał, że najważniejszą kwalifikacją Kościoła jest jego przystawalność do Chrystusa. „Trzeba sobie postawić jeszcze jedno pytanie: ‘Co się stanie ze mną, jeśli ja się nie zatrzymam przy tym potrzebującym z przypowieści?’. Kościół nie jest dla siebie, nie może być kościołem kapłanów i lewitów, bo nie naśladuje wtedy Chrystusa” – nauczał.

Podczas spotkania po Mszy św. biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej odpowiadał na pytanie medytujących chrześcijan. Rozważano między innymi postać br. Alberta jako wyjątkowego patrona miłosierdzia, który uczy, że kluczem do odkrycia miłości miłosiernej jest medytacja nad Chrystusem. Poruszono także zagadnienie problemów przyjęcia ogromu Bożego miłosierdzia oraz rozumienia darów Ducha św. jako doświadczenia tej miłości.

Reklama

Jak wytłumaczył Stanisław Matusik, koordynator spotkań w Tyńcu, medytacja chrześcijańska to modlitwa w ciszy, polegająca na powtarzaniu pojedynczego słowa np. "Marana tha". „Przyjeżdżają do nas osoby od Sztokholmu po Zakopane. Myślę, że obecnie ludziom bardzo potrzeba ciszy i spotkania z Bogiem właśnie w takiej przestrzeni. Bo to jest bycie przez Bogiem, bez zbędnych słów, z ufnością dziecka” – podkreślił wyjątkowość tynieckich medytacji.

Czwarty rok chrześcijańskich spotkań medytacyjnych w Tyńcu rozpocznie się po wakacjach – składają się na nie Msze św., wspólna medytacja oraz prelekcje głoszone przez zapraszanych gości. W Krakowie medytujący chrześcijanie spotykają się we wtorki w parafii MB Ostrobramskiej oraz w czwartki w bazylice Bożego Ciała.

Podziel się:

Oceń:

2016-07-11 11:20

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kościoły na gigapanoramach

Dzięki gigapanoramom można dostrzec wiele szczegółów archikatedry lubelskiej

Archidiecezja Lubelska

Dzięki gigapanoramom można dostrzec wiele szczegółów archikatedry lubelskiej

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Budować z Bogiem

Wiara

Budować z Bogiem

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...