Obywatelski projekt ustawy przewidującej wprowadzenie zakazu tzw. aborcji eugenicznej, czyli przerwania ciąży ze względu na wady płodu został zgłoszony przez komitet „Zatrzymaj aborcję”. Projekt podpisało 830 tys. Polaków, obecnie czeka on w Sejmie na rozpatrzenie.
Podpisany przez 830 tys. obywateli projekt ustawy czeka w Sejmie RP na rozpatrzenie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP abp Henryk Hoser przypomniał, że zgodnie zasadą Hipokratesa zadaniem lekarza jest ratowanie i ochrona ludzkiego życia w każdej jego postaci. Podkreślił, że zgodnie z medycyną i biologią człowiek istnieje już w momencie zapłodnienia, a więc w momencie poczęcia, kiedy formułuje się jego genotyp, czyli cały program rozwojowy nowej jednostki ludzkiej, którego ekspresja dokonuje się przez całe życie, aż do śmierci – oświadczył. Stwierdził, że wszystkie inne kryteria mają jedynie charakter uznaniowy.
Ostrzegł, że jedną z konsekwencji odrzucenia kryterium genetycznego jest relatywizacja ludzkiego życia - zarówno w fazie początkowej, jak i końcowej, kiedy mamy do czynienia z czynnościami letalnymi zmierzającymi do jego skrócenia. - Eugeniczne podejście do życia skutkuje wiec także eutanazją – powiedział abp Hoser.
Reklama
Zwrócił uwagę, że w sporze o aborcję nie można zapominać zarówno o podmiotowości matki jak i podmiotowości dziecka. – Postulując zakaz aborcji eugenicznej, zakładamy jednocześnie opiekę od samego początku nad chorym dzieckiem. Powinna ona odbywać się nie tylko na szczeblu rodziny, ale również na poziomie społecznym i państwowym. Niezbędna jest więc opieka medyczna i ekonomiczna. Dopiero wówczas oddajemy szacunek temu, kim jest człowiek – powiedział abp Hoser. Wspomniał o możliwościach korzystania z hospicjów perinatalnych, gdzie pomoc uzyskuje zarówno dziecko jak i jego matka.
Prof. dr hab. Andrzej Kochański, genetyk PAN, i członek Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych KEP podkreślił, że aborcja eugeniczna jest już anachronizmem z punktu widzenia współczesnej nauki. – Opiera się bowiem na XIX- wiecznym darwinizmie społecznym, czy eugenice Francis Galtona i jego następców. Zdaniem genetyka - aborcja eugeniczna jest wyrazem bezradności, czy wręcz słabości medycyny pozbawionej środków diagnostycznych i terapeutycznych, a nawet wstydliwym wyznacznikiem jej zacofania.
Podkreślił, że w ostatnich latach zmienił się diametralnie pogląd na możliwości leczenia miedzy innymi przyczynowego zespołu Downa. – Nie ma dziś dobrego uniwersytetu, wydziału lekarskiego na świecie, który nie miałby centrum medycyny gnomicznej- zupełnie nowego kierunku, który opiera się na terapii genowej czy różnych rodzajach terapiach eksperymentalnych.
Wspomniał, że medycyna żyje dziś poszukiwaniem najlepszego preparatu, który nazwany jest inhibitorem jednego z genów. Naukowcy w laboratoriach tworzą coraz doskonalsze modele zwierzęce laboratoryjne zespołu Downa – powiedział prof. Kochański.
Naukowiec ubolewał, że udział Polski w wielu tego typu projektach badaniach jest obecnie znikomy. W konsekwencji nasi rodacy będą musieli za skorzystanie z nowoczesnych okryć drogo zapłacić.
Przyznał, że udział w badaniach jest niezwykle kosztowny. Wyjściem z sytuacji byłoby przeniesienie środków finansowych z aborcji eugenicznej na rzecz leczenie chorego dziecka. - Masowe badania przesiewowe zwykle zdrowych kobiet i znalezienie jednego chorego dziecka w grupie tysiąca zdrowych wymaga bardzo dużych kosztów. Można byłoby przenieść te finanse na leczenie małych pacjentów – stwierdził genetyk.