W Roku Wiary, w XXVII niedzielę zwykłą roku C
pochylamy się nad tajemnicą naszej wiary,
która często jest jako ziarenko gorczycy,
tak mała i niepozorna, że wydawać by się mogło,
iż zostanie zwyciężona niewiarą tego świata,
w którym bardziej ceni się agnostyka,
jak osobę praktykującą swoją wiarę.
Tymczasem z najmniejszego nasienia na ziemi
wyrasta ogromne drzewo zdolne pomieścić
stado dużych ptaków z ich gniazdami w swojej koronie.
Podobnie wiara uczniów Chrystusowych,
choć początkowo słaba i nieobliczalna,
ostatecznie przeradza się w wielką siłę
oddziaływania na rzesze naśladowców Chrystusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
«Przymnóż nam wiary» - proszą swego Pana jego uczniowie
mając nadzieję na pokonanie własnych słabości
i ograniczeń swojej ludzkiej natury,
ale także kierując swoją niemą prośbę do Mistrza,
aby udzielił im rady na dobre życie w tym świecie
i tchnął w ich przepełnione lękiem i obawami serca
moc ducha Bożego, z którego inspiracji przemawia.
«Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy,
powiedzielibyście tej morwie:
wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze,
a byłaby wam posłuszna» (Łk 17,6)
- słowa Chrystusa pouczające o możliwościach
ludzkiej wiary, która wszystkie swe nadzieje
lokuje w Bogu i w Jego przemożnej łasce.
Reklama
Nie można zbytnio ufać sobie
i własne życie duchowe
budować na przekonaniu,
że sobie damy radę
z wszystkimi trudnościami duchowymi,
że jesteśmy samowystarczalni,
bo rychło się na sobie zawiedziemy.
Inaczej jest, gdy człowiek swoją wiarę
buduje na Bogu i Jego łasce,
mając za cel swego życia Bożą chwałę
i własne uświęcenie, ale w kontekście
pokornej służby braciom i siostrom
w świadectwie wiary, nadziei i miłości
podejmowanych jako czyn we wspólnocie Kościoła.
«Słudzy nieużyteczni jesteśmy,
wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać»,
tak mamy wyrażać naszą chrześcijańską postawę
wobec wszystkich świadków naszego życia,
łącznie z najbliższymi, przyjaciółmi i znajomymi,
nie po to, by nas za to chwalili,
ale by widząc nas uwielbiali samego Boga.
Tymczasem jakże często dajemy odczuć
naszym bliskim, krewnym i znajomym,
że jesteśmy od nich lepsi, bo mądrzejsi
i bardziej świadomi mechanizmów życia
w wymiarze doczesności jak też i wieczności,
w perspektywie wiary i bezbożności.
Stąd nawet jeśli na tym świecie
jedni drugim służą, bo są ich panami,
a oni niewolnikami ich rozkazów
bez nadziei na najmniejszą pochwałę
i ulgę w ciężkiej pracy przy usługiwaniu,
to pozytywny stosunek do pracodawców
może sprawić, że jednak okażą nam wdzięczność
za dobrze i sumiennie wykonaną pracę.
Reklama
I chociaż nawet liczyć na to nie możemy,
że przyjmą nas z otwartymi ramionami
i będą nam usługiwać, mówiąc nam:
«Pójdź zaraz i zasiądź do stołu» (Łk 17,7),
to jednak nie możemy tracić nadziei
na ich nawrócenie i duchową przemianę
w kontekście wzrostu ich wiary.
O to mamy się modlić dla nich i siebie samych,
dbając nie tylko o własne zbawienie,
lecz także o zbawienie wszystkich tych,
którzy polecają się naszym modlitwom,
aby dostąpili łaski wewnętrznego uzdrowienia
z chorób duszy i doczesnych przywiązań,
«bo nie dał nam Bóg ducha bojaźni,
ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia» (2Tm 1,7).
Z tej też racji mamy «rozpalić w sobie charyzmat Boży,
który jest [w nas] przez włożenie rąk» tak,
podczas chrztu świętego i innych sakramentów,
udzielanych obficie wszystkim sługą Bożym,
jak również pomazańcom Bożym
w sakramencie święceń - posłanym
do głoszenia słowa i leczenia dusz.
«Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego,
ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział
w trudach i przeciwnościach znoszonych
dla Ewangelii mocą Bożą!
On nas [bowiem] wybawił i wezwał
świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów,
lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski,
która dana nam została w Chrystusie Jezusie
przed wiecznymi czasami» (2Tm 1,8-9).
Tak samo mamy postępować
w naszym życiu duchowym
mając na względzie «zdrowe zasady,
jako wzorzec w wierze i miłości
w Chrystusie Jezusie» (2Tm 1,13).
i strzec «depozytu wiary
z pomocą Ducha Świętego,
który w nas mieszka» (2Tm 1,14).
Abyśmy nie zniweczyli daru naszego zbawienia
i zbawienia danych nam w wierze i miłości
braci i sióstr, gdyż - jakkolwiek - «zginie ten,
co jest ducha nieprawego, ale sprawiedliwy
żyć będzie dzięki swej wierności» (Ha 2,4).