Biskup senior Tadeusz Rakoczy odwiedził parafię na Stecówce, przysiółku Istebnej w Beskidzie Śląskim, gdzie w nocy 3 grudnia niemal doszczętnie spalił się drewniany kościół parafialny pw. Matki Bożej Fatimskiej. Pogorzelisko starają się porządkować parafianie, dla których dramatyczne wtorkowe zdarzenie jest prawdziwą tragedią.
Proboszcz ks. Grzegorz Kotarba przyznaje, że pokryta gontem świątynia, tak lubiana przez odwiedzających turystów, spłonęła bardzo szybko. „Wielki żal. Ludzie, którzy przychodzili tutaj z okolic, z przysiółków, płakali” – wspomina kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas akcji ratowniczej udało się ocalić część przedmiotów liturgicznych i wyposażenia świątyni. Mimo dużej temperatury strażacy wynieśli z płonącego kościoła tabernakulum z nienaruszonym w środku Najświętszym Sakramentem. „To dla nas wielki znak, by nie załamywać i iść dalej. Na pewno kościół odbudujemy” – zapowiada duchowny.
W nocy z 2 na 3 grudnia w kościele włączył się alarm przeciwpożarowy. Proboszcz zauważył ogień od strony wejścia i wieży kościelnej. Bardzo szybko pojawili się na miejscu także inni parafianie, w tym także Henryk Kukuczka. Próbował ratować co się dało. „Nic się nie dało zrobić, płomienie były ogromne” – mówi mieszkaniec beskidzkiej wioski w rozmowie z „Gościem Niedzielnym”.
Reklama
Proboszcz parafii na Stecówce dziękuje wszystkim za modlitwę i zapowiada, że jak najszybciej wraz z parafianami będą chcieli przystąpić do odbudowy świątyni.
Licząca zaledwie 480 wiernych parafia w Stecówce, jedna z najmniejszych w diecezji bielsko-żywieckiej, ma jeszcze jedną świątynię – kościół filialny św. Józefa w przysiółku Mlaskawka. W tej drewnianej świątyni przeniesionej w 1948 z Jaworzynki na Trzycatku, będzie się teraz odbywać większość Mszy św. w parafii. Proboszcz myśli także o tymczasowym przekształceniu domu rekolekcyjnego na cele liturgiczne.
Drewniany kościół Matki Bożej Fatimskiej w Istebnej-Stecówce został wzniesiony w latach 1957-1958 przez miejscowych cieśli. Jego poświęcenie nastąpiło 12 stycznia 1958 r. W roku 1959 dobudowano mu wieżę oraz zakrystię. Początkowo stanowił górską kaplicę przynależącą do parafii Dobrego Pasterza. W 1981 roku stał się kościołem parafialnym. Był bardzo chętnie odwiedzany przez turystów goszczących w Beskidach.