Reklama

Niedziela Łódzka

Apokalipsa odroczona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym razem nie chodzi mi o pandemię i o jej – ewentualnie – spodziewane skutki. Moja „mała Apokalipsa” trwała – na szczęście! – tylko parę minut. Doszło do niej tuż przed rozpoczęciem transmisji meczu naszych siatkarzy z drużyną Argentyny (w trakcie „Ligi Narodów”, we włoskim Rimini).

Było tak: Usiedliśmy z żoną na kanapie, nastawieni na wielkie widowisko i na kolejny triumf Polaków 3:0. Nagle coś gdzieś „pyknęło” i zgasł telewizor. Po chwili sytuacja stała się nad wyraz oczywista: Nie będzie meczu z Argentyną! Myśl, że nie zobaczę Kurka, Kubiaka, Drzyzgi i Wilfredo Leona – stawiających „monster bloki” i zdobywających punkty po serwisowych „asach” – wprawiła mnie w stan porównywalny z depresją po obejrzeniu występu młodocianego stand-upera. Mój „szósty zmysł” rozpalił się przeczuciem nadciągającego końca świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Późniejsze wypadki potoczyły się szybko, potwierdzając najgorsze obawy. Błyskawicznie zadzwoniliśmy do biura obsługi naszej kablówki. Sztuczna inteligencja po drugiej stronie łączy wysłuchała mych rozpaczliwych jęków, a potem łaskawie połączyła mnie z żywym człowiekiem. Człowiek obiecał, że „sprawdzi, co się da zrobić”. Po chwili oznajmił, że „nic nie da się zrobić, bo sytuacja jest ekstremalnie poważna”. Obiecał, że „rano przyśle ekipę”, która przywróci nam Internet i Wilfredo Leona. „Dopiero rano?” – załkałem: „Nie możecie tak nami poniewierać!” Człowiek rozłączył się, prychając gniewnie. Wtedy żona zaproponowała, żebyśmy obejrzeli mecz na jej smartfonie. Oświadczyłem, że oglądanie zagrywek Bieńka na wyświetlaczu wielkości pudełka zapałek uwłacza mojej godności.

Wtedy ktoś zapukał do drzwi: Sąsiadka z dołu, cała się trzęsła. „Państwo też nie macie prądu?” – krzyczała przerażona. Odparłem: „Gorzej! Nie mamy Ligi Narodów!” W ogóle mnie nie słuchała: „Mam w zamrażarce lody i filety z morszczuka! Przy tych upałach za godzinę zrobi się z nich zupa rybna!” Filety, jakie filety? Ja mam w lodówce piwo na dzisiejszy mecz... I wtedy poraziła mnie pewna myśl. Powszechnie wiadomo, że przy długotrwałych upałach (ponad 35 stopni) najpierw wysiadają elektrownie, a potem wysiada wszystko, tak że niepotrzebne stają się chińskie wirusy komputerowe i ruscy hakerzy. Mój mózg pracował jak w gorączce: Zanim naprawią elektrownię (a może to potrwać kilka miesięcy) przepadną nam Igrzyska w Tokio, a potem siatkarskie Mistrzostwa Europy (jedno i drugie z udziałem naszej drużyny). Można oczywiście wynająć na ten czas pokój w hotelu, z telewizorem, ale... bez przesady. Jednym słowem: Żegnaj, Wilfredo!

Reklama

Usiedliśmy ciężko przed ekranem czarnym jak zastygła lawa z Wezuwiusza. Zastanowiła mnie, ogromna, fanatyczna wręcz popularność siatkówki. Sądzę, że – pominąwszy fakt, iż czasem ktoś z ławki trenerskiej rzuci grubszym słowem (co zaraz wyłapują dźwiękowcy) – nasi siatkarze zdają się pochodzić z całkiem innej rzeczywistości niż ta, która nas (coraz bardziej) otacza. Politycy, ludzie mediów, artyści mogliby uczyć się od nich powściągliwości i ogłady. Co więcej, ich trener Vital Heinen jest tak miły, że mógłby spokojnie nazywać się „Biovital Heinen”. Gdyby cała elita naszego państwa była taka jak oni: koleżeńska, lojalna, pracowita i profesjonalna w każdym calu... ech, pomarzyć dobra rzecz: jaki piękny byłby „ten kraj”!

I nagle… coś znowu „pyknęło”, a telewizor zajaśniał. Siatkarze właśnie wybiegali na boisko! Chyba cud to sprawił, że nasza „apokalipsa” została – już po kilku minutach – odwołana. Jacyś dobrzy, anonimowi Łodzianie zdołali błyskawicznie pokonać upał, sztuczną inteligencję i opór materii. Niesamowite! Czyżby w środowisku „łódzkich pogromców wyłączeń” też dominowali fanatycy podwójnych „monster blocków” Wilfreda i Bieńka...?

Podziel się:

Oceń:

2021-07-11 08:49

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ościenie rozstań

Niedziela łódzka 31/2021, str. VII

Jan Maria Vianney, święty proboszcz z Ars, przeżywał kryzysy duchowe i nie raz chciał uciec ze swej parafii. Wtedy parafianie ustawiali blokadę na rogatkach i zwyczajnie go zawracali. Nam tak nie wypada.

Więcej ...

Prezydent o zmniejszeniu liczby godzin religii w szkołach: jestem przeciwny takim działaniom

2024-06-21 09:36

PAP/Rafał Guz

Prezydent Andrzej Duda skrytykował w piątek, planowaną przez MEN, redukcję liczby godzin religii w szkołach. "Jestem zdecydowanie przeciwny takim działaniom" - zadeklarował prezydent.

Więcej ...

W Seminarium Duchownym już wakacje

2024-06-22 11:44

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Po zakończonym roku formacji alumni wyjechali na odpoczynek.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Czas w końcu oddać się w ręce Jezusa, aby mógł się...

Wiara

Czas w końcu oddać się w ręce Jezusa, aby mógł się...

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie przez kolejne...

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie przez kolejne...

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Święci i błogosławieni

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej