Reklama

Niedziela w Warszawie

Prezydent: Jesteśmy częścią chrześcijańskiej Europy

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W Narodowe Święto Niepodległości na pl. Piłsudskiego odbyła się uroczysta zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz defilada wojskowa. W czasie uroczystości przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dziękuję Panu Bogu za Polskę, za to, że od przeszło 30 lat możemy radować się niepodległością, możemy radować się naszym państwem, w którym sami się rządzimy. Sami decydujemy o sobie, o naszych losach. Dziękuję za to z całego serca Bogu, dziękuję wszystkim tym, którzy przez pokolenia o tę wolną, suwerenną, niepodległą Polskę walczyli – powiedział prezydent.

Andrzej Duda podziękował również wszystkim rodakom, którzy dzisiaj byli obecni w Warszawie, na placu marszałka Józefa Piłsudskiego i tym wszystkim, którzy w całej Polsce, trzymając w rękach biało-czerwone sztandary, świętowali rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W tym jakże ważnym czasie, kiedy obchodzimy stulecie odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości i formowania się granic tamtej pamiętnej II Rzeczypospolitej, tak ważnej w naszej historii – podkreślił prezydent i przywołał słowa marszałka Piłsudskiego: ”Naród, który nie pamięta o ważnych momentach swojej historii, naród bez pamięci, bez szacunku dla ważnych dla siebie symboli jest tylko zbiorowiskiem ludzi czasowo przebywających na danym terytorium”.

Reklama

- Nie jesteśmy zbiorowiskiem ludzi czasowo przebywających na tym terytorium. Jesteśmy narodem, który mieszka tutaj od przeszło 1050 lat, mając własną państwowość – ukształtowaną, wybudowaną, na pniu tradycji chrześcijańskiej. Od czasu kiedy przyjęliśmy chrzest, gdy nasi władcy zdeklarowali, że będziemy częścią Europy chrześcijańskiej, nowoczesnej i nowożytnej. Od tamtego czasu zawsze nią byliśmy, jesteśmy i będziemy. Europy opartej na wartościach chrześcijańskich, stanowiących fundament także i naszej tradycji i kultury – zaznaczył prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że jako Polacy zawsze trwaliśmy przy naszej tradycji, wierze, kulturze, budowanej nawet wtedy, kiedy za to karano, więziono i mordowano. Nawet wtedy, kiedy trzeba było za to płacić krwią, śmiercią, wywózką na daleką Syberię, z której wielu ludzi przez pokolenia nie wracało. - Zawsze tu byliśmy i jesteśmy. Nie zniszczyło nas nic. Nie zniszczyły nas wojny, nie zniszczyły nas zabory, nie zniszczyły nas czasy, kiedy na mapie nie było Polski.

Nawiązując do porannej Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej, w czasie której nastąpiło zapalenie Świecy Niepodległości, oraz płonącego przy Grobie Nieznanego Żołnierza znicza, Andrzej Duda zaznaczył, że te płomienie symbolizują to, skąd odzyskanie naszej niepodległości pochodzi. - Tamta świeca, historyczna – ofiarowana polskim biskupom przez Ojca Świętego w 1867 roku, gdy Polski nie było na mapie, z życzeniem, by zapłonęła w wolnej Polsce – oznacza siłę naszej tradycji opartej na wierze chrześcijańskiej, siłę opartej i wyrosłej na tej tradycji i wierze naszej kultury. To ona – niesiona przez pokolenia, przekazywana dzieciom przez rodziców, wnukom przez dziadków – pozwoliła trwać naszemu narodowi w najgorszych momentach, pozwoliła dzieciom z Wrześni nie dać sobie wydrzeć polskiej modlitwy. Pozwoliła przetrwać – powiedział prezydent.

Reklama

Wyjaśniając symbolikę płonącego znicza, Andrzej Duda wskazał, że oznacza on, że w tamtym momencie, 11 listopada 1918 roku, „odzyskaliśmy wolność także dzięki krwi żołnierza nieznanego, którego ciała nigdy nie zidentyfikowano albo nigdy nie odnaleziono, który bez wieści zaginął gdzieś w boju i którego kości być może do dziś spoczywają gdzieś pod mchem, jak śpiewamy w żołnierskiej pieśni”.

Prezydent podkreślił, że jako naród sami wywalczyliśmy sobie wolność. - To był zbieg wydarzeń i okoliczności historycznych. Niektórzy mówią: „Cud”, ktoś inny powie: „Opieka Opatrzności”. Ale były to także męstwo, nieustępliwość, głęboka wiara w to, że Polska wróci na mapę, że odzyskamy niepodległość. To za tę niepodległość szli do walki nawet najmłodsi, jak Orlęta Lwowskie; za tę niepodległość walczyli wszyscy w 1920 roku, odpierając bolszewików tutaj, pod Warszawą. Znów mówią: „Cud”. A może męstwo? – mówił Andrzej Duda.

Reklama

Prezydent zwrócił uwagę, że przyszedł też czas, że trzeba bronić ojczyzny. - Na szczęście nie z bronią w ręku, ale trzeba bardziej niż dawniej strzec jej granic. Trzeba to robić z poświęceniem, z nieprzespanymi nocami, w chłodzie, trudzie, w bardzo niewdzięcznej sytuacji, do jakiej zmusiły nas hybrydowe działania reżimu białoruskiego przeciwko Polsce i Unii Europejskiej – zaznaczył Zwierzchnik Sił Zbrojnych i podziękował żołnierzom i funkcjonariuszom za ich oddaną służbę Rzeczypospolitej. - Dziękuję wam, że jesteście. Dziękuję wam, funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze, policjanci. Dziękuję funkcjonariuszom wszystkich formacji, wszystkich służb, którzy dzisiaj nie przesypiają nocy, nie dojadają, będąc tam właśnie – na wschodzie Polski, na Podlasiu, na granicy i w innych miejscach – strzegąc bezpieczeństwa Polski i Unii Europejskiej, czynnie realizując nasze zobowiązania, które podjęliśmy, pokazując, że jesteśmy poważnym państwem, poważnym narodem, który rozumie, co to znaczy wolność, solidność i solidarność. Dziękuję za to – podkreślił prezydent.

- Tak, nasze myśli i serca były, są i będą z wami, żołnierze służący Rzeczypospolitej, stojący na straży bezpieczeństwa naszego i naszej ojczyzny. Jesteśmy z wami i jesteśmy zawsze za wami – w głębokim szacunku dla was, dla waszej służby, dla waszych najbliższych i ich poświęcenia, dla polskiego munduru, który z dumą nosicie, a który oznacza tamten właśnie długi czas walki o wolną, niepodległą, suwerenną Polskę. Niech żyje Polska! Niech Pan Bóg ma naszą ojczyznę w swojej opiece! – zakończył przemówienie prezydent Andrzej Duda.

Następnie delegacja władz państwowych na czele z prezydentem złożyła jeden wspólny wieniec od narodu na Grobie Nieznanego Żołnierza. Później na pl. Piłsudskiego odbyła się defilada wojskowa. Uroczystość zakończyło złożenie wieńca pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

Podziel się:

Oceń:

2021-11-11 16:46

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo 11 listopada: naszym prawem i obowiązkiem jest być dzisiaj razem

Maciej Orman/Niedziela

– Naszym prawem i obowiązkiem jest być dzisiaj razem – powiedział abp Wacław Depo. W 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w intencji Ojczyzny w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

Więcej ...

W czwartek w Sejmie debata o zakazie spowiadania osób niepełnoletnich

2025-04-01 09:47

Karol Porwich/Niedziela

W najbliższy czwartek sejmowa komisja ds. petycji ma rozpatrzeć petycję, której autorzy postulują wprowadzenie zakazu możliwości spowiadania osób niepełnoletnich. To ostatni moment na to, aby dołączyć do sprzeciwu wobec tego postulatu.

Więcej ...

Miejsca Nadziei w Kościele Łódzkim - łódzkie Oratorium Sióstr Salezjanek

2025-04-02 13:05

Julia Saganiak

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Wiara

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Wiara

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

W czwartek w Sejmie debata o zakazie spowiadania osób...

Wiadomości

W czwartek w Sejmie debata o zakazie spowiadania osób...

Bóg nie chce nas do niczego zmuszać

Wiara

Bóg nie chce nas do niczego zmuszać

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?

Wiara

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?