Reklama

Niedziela Częstochowska

Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. prał. Mariana Szczepańskiego

Bartosz Kasprzak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z udziałem blisko 250 kapłanów z archidiecezji częstochowskiej oraz innych diecezji m.in. sosnowieckiej, opolskiej i lubelskiej, kleryków, sióstr zakonnych późnym wieczorem 21 lutego rozpoczęły się w Częstochowie uroczystości pogrzebowe śp. ks. prał. Mariana Szczepańskiego wybitnego prawnika kanonisty, pierwszego oficjała Sądu Metropolitalnego, wykładowcy prawa kanonicznego.

Mszy św. w kościele seminaryjnym pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana przewodniczył abp senior Stanisław Nowak, koncelebrowali m. in. bp Antoni Długosz biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, ks. inf. Marian Mikołajczyk - kanclerz Kurii Metropolitalnej, ks. dr Andrzej Przybylski - rektor Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji częstochowskiej oraz ks. Leszek Adamowicz z Lublina, przewodniczący konwentu oficjałów. W Mszy św. wzięła udział najbliższa rodzina zmarłego kapłana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp senior Stanisław Nowak podkreślił, że „nagła śmierć kapłana to los kapłański”.- Taka śmierć jest przypomnieniem dla kapłanów, że mają być gotowi na godzinę, w której przyjdzie Syn Człowieczy - mówił abp Nowak.

„Ta śmierć napełnia nas bólem. Przecież także Jezus płakał nad grobem przyjaciela Łazarza” - kontynuował abp Nowak.

Były metropolita częstochowski przypomniał, że „Chrystus nas przyłącza do swojej śmierci i zmartwychwstania”. - Stąd płynie nadzieja na życie z Chrystusem - przypomniał abp Nowak i dodał, że „kapłaństwo wkorzenia w śmierć i zmartwychwstanie a Msza św. każe codziennie umierać”.

Odnosząc się do życia zmarłego ks. Szczepańskiego abp Nowak podkreślił, „był mocny w wierze, pracowity, żyjący swoim kapłaństwem”. - Umarł w biegu życia. To był tytan pracy. Człowiek o wielkiej kompetencji, który rozstrzygał wszystko w duchu nauki i miłości Kościoła - mówił abp Nowak i zaapelował, aby „to wszystko było zachowane w historii archidiecezji”.

Reklama

Na zakończenie Mszy św. w imieniu pracowników Sądu Metropolitalnego ks. Błażej Borówka pomocniczy wikariusz sądowy podkreślił, że zmarły kapłan „zawsze wskazywał na duszpasterski wymiar pracy w sądzie”.- Ks. Marian Szczepański za tomami akt widział konkretną osobę, która przeżywa swoje dramaty. To było wielkie duszpasterstwo. Dla zmarłego zbawienie dusz ludzkich było najwyższym prawem - mówił ks. Borówka.

W kościele seminaryjnym po Mszy św. rozpoczęło się czuwanie modlitewne przy trumnie. 22 lutego rano odprawiona zostanie Jutrznia z oficjum za zmarłych. Po modlitwach trumna z ciałem zmarłego kapłana zostanie przewieziona do kościoła parafialnego w Żarkach Miasto. Mszy św. pogrzebowej o godz. 12 będzie przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Po Mszy św. ciało zostanie złożone w grobie rodzinnym na miejscowym cmentarzu.

Ks. prał. dr Marian Szczepański, urodził się 23 lutego 1955 r. w Żarkach Miasto, święcenia kapłańskie otrzymał 7 czerwca 1981 r. Po święceniach pracował jako wikariusz w parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej. Był absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W latach 1985-1989 odbył studia specjalistyczne w Rzymie na Uniwersytecie Gregoriańskim na Wydziale Prawa Kanonicznego. Podczas studiów w Wiecznym Mieście mieszkał w Papieskim Instytucie Polskim. Studia w Rzymie ukończył w 1989 r. stopniem doktora prawa kanonicznego na podstawie pracy „I sacramenti dell'iniziazione cristiana nella disciplina sacramentale della chiesa armena in Polonia secondo i sinodi di Leopoli (1689) e di Roma (1911). /” (Sakramenty inicjacji chrześcijańskiej w dyscyplinie sakramentalnej kościoła ormiańskiego w Polsce na podstawie synodów we Lwowie (1689) i w Rzymie (1911).

Po powrocie ze studiów w latach 1989-1991 był prefektem w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Wykładał prawo kanoniczne w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej i Wyższym Sosnowieckim Seminarium Duchownym w Częstochowie. Ks. Szczepański był kapelanem honorowym Jego Świątobliwości, członkiem Rady Kapłańskiej oraz Kolegium Konsultorów. Ponadto był pierwszym wikariuszem sądowym (oficjałem) Sądu Metropolitalnego w Częstochowie. Należał do Stowarzyszenia Kanonistów Polskich.

Podziel się:

Oceń:

2014-02-22 08:13

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kijów: pogrzeb abp. Piotra Malczuka

Bp Piotr Malczuk

YouTube

Bp Piotr Malczuk

W Kijowie odbył się 31 maja pogrzeb zmarłego w ubiegłym tygodniu ordynariusza diecezji kijowsko-żytomierskiej na Ukrainie abp. Piotra Malczuka.

Więcej ...

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana: "od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić"

2024-06-24 13:59

Archiwum ks. Zbigniewa Krasa

Ksiądz Zbigniew Kras, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy idzie z samotną pielgrzymką "w intencji ustania wojny w Ukrainie i w Palestynie, od Krzyża, do Krzyża i z Krzyżem, którego trzeba znowu bronić". Ruszył 10 czerwca z Bałtyckiego Krzyża Nadziei, a celem jest Giewont. Duchowny codziennie relacjonuje swoją pielgrzymkę w mediach społecznościowych.

Więcej ...

Łódź: Noc Świętojańska

2024-06-24 13:30

Piotr Drzewiecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana:

Wiara

Pielgrzymka prezydenckiego kapelana: "od Krzyża, do...

Archidiecezja warszawska: reklama z udziałem kard. Nycza...

Kościół

Archidiecezja warszawska: reklama z udziałem kard. Nycza...

Prośmy św. Jana Chrzciciela, aby pomógł nam być...

Wiara

Prośmy św. Jana Chrzciciela, aby pomógł nam być...

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?