„Dla mnie, postulatora procesu, decyzja papieża oznacza ogromną radość. Pamiętajmy, że proces beatyfikacyjny zawsze trwa dość długo. Dzieli się na etap diecezjalny i etap rzymski. Proces związany jest z trudem i wysiłkiem postulatora, ale również oznacza zaprzyjaźnienia się z kandydatem na ołtarze i poznanie jego świętości. Świętości, którą chce się pokazać innym.Reklama
Zatwierdzenie dekretu o heroiczności cnót można uznać za ocenę świętości kandydata. Na pewno ks. Aleksander Woźny jest dla nas kapłanów jest wzorem księdza, proboszcza, spowiednika. Mam świadomość, że decyzja papieża Franciszka kończy pewien etap procesu beatyfikacyjnego, ale ciągle jeszcze modlimy się o cud, który jest niezbędny do beatyfikacji. Dlatego nie zmienią się działania postulatora i diecezji.

fot. Archiwum ks. Wojciecha Muellera postulatora procesu beatyfikacyjnego ks. A. Woźniego
Ks. Aleksander Woźny
Dzisiejsza decyzja jest dla nas potwierdzenie, żeby dalej przedstawiać tę piękną postać i na różne sposoby motywować wiernych o modlitwę o cud. Cud bowiem będzie znakiem Bożej interwencji i potwierdzeniem świętości kandydata w drodze na ołtarze”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu