Piątek, 20 stycznia 2023. Św. Sebastiana, męczennika; św. Fabiana, papieża i męczennika, wsp. dow.
• Hbr 8, 6-13 • Ps 85, 8 i 10.11-12.13-14 • Mk 3, 13-19
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.
Reklama
Księża często spotykają się z pytaniami o powołanie. Jaka była twoja reakcja? Albo skąd wiedziałeś, że Bóg wzywa cię do właśnie tego zakonu? Jak zareagowało otoczenie, twoja rodzina i przyjaciele? Zawsze ciekawie jest posłuchać kapłanów, mówiących o doświadczeniach związanych z powołaniem, bo ludzi ciekawi jak to było możliwe, że ktoś w danym momencie decyduje się zostawić dotychczasowe życie i je zmienić, czasem nawet w totalnie inną stronę. W dzisiejszej Ewangelii słyszymy o wyborze apostołów, dwunastu najbliższych współpracowników Jezusa. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów dzisiejszego fragmentu. Jednym z nich jest to, że Jezus wybrał tych, których sam chciał, a nie tych, którzy na to zasłużyli, nie jakichś najlepszych ani tych już jakoś wcześniej przeszkolonych. Wybrał tych, których rzeczywiście chciał. Później widzimy, że zaprosił ich do siebie. Nie wybrał i nie zostawił ani nie pozostawił samych sobie. Wybrał ich do bycia z Nim, a także dał im władzę i posłał. W kontekście tych myśli ważne jest obserwowanie kapłanów, których znamy, mamy dookoła siebie – naszego proboszcza, kapelana, przyjaciela, członka rodziny... Jezus ich też nie wezwał ze względu na zasługi czy bycie lepszym od innych świeckich. Powołał ich, bo sam tego bardzo pragnął. Powołał także Judasza Iskariotę, który Go później zdradził. Widzimy tu, że nikt nie jest chroniony przed odejściem od Jezusa. Jeśli jeden z apostołów się zagubił i odszedł od Jezusa, to wiele może się zdarzyć, nie tylko księżom, ale i każdemu z nas.
S.H.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
