Jordański książę Hassan spodziewa się, że wizyta papieża Franciszka przyniesie pozytywne owoce dla Bliskiego Wschodu. Fakt, że papieżowi towarzyszyć będą przedstawiciel islamu i rabin z Argentyny, „jest godny uwagi i ma znaczenie więcej niż symboliczne” - powiedział książę w rozmowie z ukazującą się w Würzburgu niemiecką gazetą „Die Tagespost”. Wyraził jednocześnie nadzieję, że “nie będzie to potraktowane jedynie jako wydarzenie medialne”.
Również po wizycie papieża trzeba będzie pracować nad tym, aby „to przesłanie pluralizmu dotarło do świadomości ludzi”, stwierdził książę Hassan, od wielu lat angażujący się w dialog międzyreligijny. Przypomniał, że wbrew temu, co twierdzą islamiści, pluralizm nie jest koncepcją nowoczesną, przyniesioną z zewnątrz. Już w Koranie Bóg mówi, że obdarzył godnością każdego człowieka, nie tylko muzułmanina.
Reprezentant jordańskiego domu panującego uważa, że potrzebne są odpowiednie programy edukacyjne. Jego zdaniem pluralizm musi być rozumiany jako ubogacenie, a nie jako zagrożenie. Książę wspiera chrześcijan w regionie w ich dążeniach do uzyskania równych praw obywatelskich. To było także bodźcem dla młodzieży w tzw. wiośnie arabskiej.
Burza, różnego rodzaju trudności, choroba, doznana niesprawiedliwość czy krzywda, śmierć kogoś bliskiego, kataklizm, który niszczy dorobek życia itp., budzi człowieka ze snu samozadowolenia i samorealizacji. Odzierają go ze złudzeń samowystarczalności.
Kardynał Parolin: gdyby ze strony Chin była gotowość, papież nawet natychmiast by tam pojechał
2024-06-21 07:05
PAP
Grzegorz Gałązka
Gdyby ze strony Chin była „gotowość”, papież Franciszek „nawet natychmiast by tam pojechał”- powiedział watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. Podkreślił, że podróż do Chin jest pragnieniem papieża.